Są takie miejsca w Polsce, gdzie cały czas jeszcze daje się słyszeć szepty mające wypędzić chorobę, gdzie krzyże katolickie stoją zgodnie obok prawosławnych, a świat realny współegzystuje z magią.  To Podlasie. Poznaj ciekawe miejsca na Podlasiu i zobacz, co warto zobaczyć na Podlasiu.

Podlasie – atrakcje.

Podlasie to fuzja natury z ciekawą architekturą, zabytkami, a jednocześnie z egzotyką, której nie znajdziecie w innym zakątku kraju. Na terenie Podlasia znajdują się ogromne tereny zielone i funkcjonują trzy parki narodowe: Białowieski, Narwiański i Biebrzański. Króluje na tych terenach żubr, ale można spotkać również bobry czy łosie. Można podziwiać niezwykłą architekturę na Szlaku Otwartych Okiennic i piękne meczety. Można spotkać Pustelnika albo jedną ze słynnych tutejszych szeptuch. Tu świat realny koegzystuje  ze światem magicznym.

Kolejność atrakcji w artykule jest przypadkowa, a lista atrakcji turystycznych subiektywna.

Co warto zobaczyć?

Puszcza Białowieska

Puszcza Białowieska to jedyna pozostałość po prapuszczy, która narodziła się po ustąpieniu z tych terenów lodowców. Jest jedynym wielkim lasem w całej Europie, który swą strukturą przypomina las pierwotny. Po prapuszczy nie zostało wiele, a to, co jest i sam fakt, że cokolwiek zostało, ponoć graniczy z cudem. Mieszka tu największa, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, populacja wolnego żubra – największego ssaka Europy. W puszczy warto przejść się Szlakiem Dębów, zajrzeć do miejsca mocy i do Rezerwatu Pokazowego Żubrów. Najlepiej jednak powłóczyć się po zakamarkach, zaprzyjaźnić z pracownikiem parku, zajrzeć z nim do rezerwatów i spróbować spotkać żubra w naturze.

Żubr Viking w Puszczy Białowieskiej

Kruszyniany – tatarska wioska

Tatarzy osiedlili się tu w marcu 1679 roku. Dziś w całej wiosce mieszka trzydzieści rodzin, wśród nich tylko trzy tatarskie. Był jednak taki czas w historii Kruszynian, że Tatarów nie było wcale. W wiosce znajduje się przepiękny meczet, po którym oprowadza Dżemil Gembicki i niezwykły mizar, czyli tatarski cmentarz. Warto też zajść do Jurty Tatarskiej i spróbować tatarskich specjałów, przede wszystkim słynnego pierekaczewnika Dżennety Bogdanowicz. 

Meczet w Kruszynianach – tatarskiej wiosce.

Tatarski cmentarz – mizar w Kruszynianach.

Góra Grabarka

Ważne miejsce dla wyznawców prawosławia jest niezwykle atrakcyjne turystycznie. Tysiące krzyży wotywnych przynoszonych przez wiernych, które znajdują się na wzgórzu, potrafią zatrzymać na długo.  Warto zapoznać się z historią Grabarki i odwiedzić to miejsce, szczególnie w święto Przemienienia Pańskiego.

Góra Grabarka na Podlasiu

Krzyże wotywne na Grabarce

Pustelnia w Odrynkach

Na obrzeżach wsi Odrynki, na którym Książę Iwan Michałowicz Wiśniowiecki w 1518 roku dostrzegł światło przed ikoną św. Antoniego Pieczerskiego i uznał to za znak od Boga, znajduje się pagórek. Powstała tam kaplica, a podobno według badaczy działały tam już wcześniej skity, których patronem był św. Antoni Pieczerski. Dziś też znajduje się tu skit, czyli pustelnia. Warto zajrzeć, obejrzeć, skonfrontować wyobrażenia o pustelni z rzeczywistością i posłuchać ciekawych historii o tym miejscu. Moja wizyta w pustelni była niezapomniana.

Cerkiew pustelni w Odrynkach.

Wierszalin i Prorok

W głębi lasu stoi dom, w którym wraz ze swoimi wyznawcami, mieszkał prorok Eljasz Klimowicz. Tam też znajdują się podwaliny stawianej przez niego świątyni. Tam powstawało Nowe Jeruzalem. Z miejscem oraz samym prorokiem wiąże się ciekawa historia i kilka legend. Warto zajrzeć i poczuć niezwykły klimat tego miejsca oraz poczuć gęsią skórkę.

Kraina Otwartych Okiennic

Szlak wiedzie przez, leżące w dolinie Narwi i co najważniejsze unikatowe pod względem architektonicznym wsie Trześciankę, Puchły oraz Soce. Wsie przyciągają bogato zdobionymi i malowanymi drewnianymi domami, ale też unikatowymi wnętrzami oraz często związanymi z domami niezwykłymi historiami mieszkających w nich ludzi.

Na szczególną uwagę zasługuje cerkiew w miejscowości Puchły.

Kraina Otwartych Okiennic na Podlasiu

Kraina Otwartych Okiennic na Podlasiu

Meczet w Bohonikach

To drugi, obok tego w Kruszynianach, meczet, który znajduje się na Szlaku Tatarskim i jeden z pięciu czynnych meczetów w Polsce. Znajdziemy tu też, podobnie jak w Kruszynianach, mizar oraz wprawdzie nie tatarską jurtę, ale za to Dom Pielgrzyma, w którym można spróbować podobno tatarskich dań (Piszę podobno, ponieważ mi się nie udało. Gdy zajechałam, okazało się, że jedzenia nie ma).

Wodziłki

Wieś znajduje się na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego i to, co jest w niej najciekawsze to, że jest siedzibą jednej z czterech parafii Wschodniego Kościoła Staroobrzędowego. W Wodziłkach znajduje się kościół staroobrzędowców, tzw. molenna, zbudowana w 1921 roku. Można tu również skorzystać z atrakcji turystycznej, jaką jest kąpiel w ruskiej bani.

Molenna Staroobrzędowców w Wodziłkach na Podlasiu

Puszcza Knyszyńska

Bogactwo i piękno przyrody, zarówno flory, jak i fauny. Ponoć tu, zgodnie ze słowami miejscowych, znacznie łatwiej o spotkanie z królem puszczy – żubrem. Puszcza Knyszyńska jest jedną z największych w Polsce. Przez długi czas stanowiła teren pogranicza, na którym ścierały się różne wpływy: polskie, rosyjskie, krzyżackie, litewskie, jaćwińskie.

Silvarium w Poczopku

W 15-hektarowym parku znajduje się wiele atrakcji. Można spacerować malowniczymi mostkami, chłonąć moc z kamiennych kręgów, sprawdzić działanie zegara słonecznego, odbyć spacer śladami leśnych mieszkańców. Miejsce pełni funkcję rekreacyjną, ale również edukacyjną. Zwiedzanie w plenerze jest bezpłatne.

Silvarium w Poczopku

Tykocin, wieś bociania i rowerowy szlak bociani

Samo miasteczko z barokowym ryneczkiem, barokową synagogą i zamkowymi fortyfikacjami oraz pięknymi krajobrazowo okolicami  jest niezwykle atrakcyjne turystycznie. Popularność zyskało przede wszystkim ze względu na nadane mu miano – Europejska Wieś Bociania, który to tytuł nosi zawsze tylko jedno miejsce w kraju. W Pentowie, niedaleko Tykocina, znajduje się około 30 gniazd bocianich. W całej okolicy jest masa bocianów. Godny polecenia jest rowerowy Szlak Bociani, który zaczyna się w Białowieży i ciągnie się przez Pogorzelce, Narewkę, Eliaszuki, Odrynki, gdzie znajduje się skit, do Trześcianki i dalej aż do Stańczyków. Sam szlak łączy cztery parki narodowe i liczy ponad 400 km.

Podlaskie bociany

Supraśl i Muzeum Ikon

W Supraślu znajduje się siedziba wspominanej już przeze mnie Puszczy Knyszyńskiej. Poza wieloma zabytkami, do miasta przyciąga turystów przede wszystkim słynne Muzeum Ikon. I o ile mnie takie rzeczy średnio interesują, to muszę przyznać, że byłam pod ogromnym wrażeniem muzeum, w którego zbiorach znajduje się ponad tysiąc ikon. Część z nich to ikony zatrzymane przez celników podczas próby przemytu. Naprawdę warto!

Muzeum Ikon w Supraślu

Muzeum Ikon w Supraślu

Opaka Duża, Rutka, Orla

W każdej z tych wsi można odwiedzić szeptuchę. Szeptuchy nazywane są przez jednych lekarkami, przez innych czarownicami. Nie stanowią atrakcji turystycznej, ale skoro w odległych krajach zdarza nam się poszukiwać szamanów, to dlaczego nie wybrać się z ciekawości do podlaskiej szeptuchy? Ja nie mogłam się powstrzymać i postanowiłam zajrzeć do dwóch szeptuch: Anny i Eugenii.

Ruiny kościoła p.w. św. Antoniego w Jałówce

Nie jest to super widowiskowa atrakcja, ale ruiny potrafią być bardzo piękne, zwłaszcza gdy umiejscowione są w cichej i spokojnej przestrzeni.

Ruiny kościoła p.w. św. Antoniego w Jałówce

Rezerwat przyrody Głazowisko Bachanowo

Na terenie liczącym niecały hektar leżącym w widłach rzeki Stara Hańcza występuje skupisko blisko 10 000 głazów narzutowych o obwodzie dochodzącym nawet do ośmiu metrów. Głazowisko prezentuje naturalny krajobraz polodowcowy. Co ciekawe głazy te zostały przeniesione przez lodowiec ze Skandynawii.

Rezerwat przyrody Głazowisko Bachanowo

Kanał Augustowski

Kanał łączy dopływ Wisły z Bałtykiem. Nie doczekał się jeszcze listy UNESCO, ale został uznany za pomnik historii.

Wymienione przeze mnie miejsca nie wyczerpują rzecz jasna atrakcji na Podlasiu. Jest ich znacznie więcej. Wymieniłam i zaprezentowałam te, które widziałam, przez które przejeżdżałam, i do których wracałam wiele razy. Byliście na Podlasiu? Dopiszcie w komentarzach swoje ulubione miejsca.