CZECHY CZECHY przewodnik EUROPA PRZEWODNIK W DRODZE

Weekend na Morawach Południowych. Internetowy poradnik.

Morawy Południowe to niesamowicie malownicza kraina, leżąca w południowo-wschodniej części Czech. Idealny region dla fotografów, rowerzystów, miłośników architektury oraz amatorów wina.

Amatorzy przyrody i fotografowie odnajdą się na zielonych aksamitnych wzgórzach (o Morawach fotograficznie pisałam TUTAJ). Miłośnicy historii i architektury w przepięknych pałacach i zamkach, a entuzjaści dwóch kółek na świetnie przygotowanych trasach rowerowych, na których ich drogi skrzyżują się z wielbicielami wina. W Morawach Południowych wyznaczono bowiem kilkaset kilometrów tras rowerowych, które biegną przez piękne winnice i pozwalają zajrzeć do winnych piwniczek ulokowanych na trasie.

Kiedy jechać?

Najlepszy czas na wizytę na Morawach to okres między majem a wrześniem, choć dla fotografujących kwiecień czy okres jesienny są równie atrakcyjne. Na zwiedzanie każdy czas jest dobry, choć wiadomo, że w sezonie letnim można spodziewać się największej liczby turystów. Za to kwiecień-maj i wrzesień-październik to czas optymalny dla fotografów, choć w wiosennych miesiącach wszystko zależy od tego, jak szybko nadeszła wiosna. Sukces fotograficzny zapewni bowiem budząca się do życia natura, mieniące się zielenią traw i zbóż oraz żółcią rzepaku pola, zaś jesienią barwy liści w morawskich winnicach. Klimat na południu jest nieco cieplejszy niż w Polsce, co pozwala mieszkańcom uprawiać winorośl.

Co zobaczyć?

Atrakcji w całych Czecha i na Morawach jest mnóstwo. Wszystko zależy od czasu, jaki mamy do spędzenia i od zainteresowań. Ja głównie skupiałam się na fotografii krajobrazowej o porankach i późnymi popołudniami, a w ciągu dnia jazdą szlakami rowerowymi w okolicy Kyjova i zwiedzaniem. Nie jestem wielką fanką architektury, ale lubię zaglądać do pałacowych ogrodów i z daleka podziwiać bajkowe zamczyska, dlatego z przyjemnością zajrzałam podczas wycieczki rowerowej po okolicach do ogrodów Zamku w Miloticach.

Zamek Milotice

Palac w Miloticach, Morawy, South Moravia Region

Nazywany jest perłą Moraw Południowych. W miejscu najpierw renesansowego, a potem w XVIII wieku przebudowanego w stylu barokowym zamku, znajdowała się średniowieczna twierdza. Dla zwiedzających dostępne jest zwiedzanie całego kompleksu pałacowego z ogrodami, pomarańczarnią, parkiem francuskim. Samego zamku nie zwiedzałam i tu może mnie ktoś uznać za ignorantkę, ale już w swoim życiu nazwiedzałam się zamków i jakoś nie przypuszczam, by wnętrza jakiegoś kolejnego mnie zachwyciły. Stanowczo bardziej wolę oddychać świeżym powietrzem i spacerować alejkami parkowymi, które w kompleksie pałacowym w Miloticach są cudowne. W parku i na dziedzińcu można natknąć się na wiele par, rodzin, dzieci w barwnych strojach z epoki. To dodatkowa atrakcja. Stroje można wypożyczyć na miejscu. Fotograficznie fajna przygoda.

Wypożyczenie stroju na 30 minut to koszt 240 koron dla dorosłej osoby i 120 dla dziecka.

Wstęp do pałacu: 120 koron, bilet rodzinny dla dwóch dorosłych i 2-3 dzieci – 320 koron.

Palac w Miloticach, Morawy, South Moravia Region

Milotice, Morawy Poludniowe, South Moravia Region

Pałac w Mikulovie

Jeśli za bazę wypadową obierzesz proponowany przeze mnie Kyjov, to od zamku w Mikulovie będzie Cię dzieliło około 56 kilometrów. Można wyskoczyć na jednodniową wycieczkę lub też odwiedzić zamek i okolice w drodze powrotnej z Moraw.

Barokowy zamek znajduje się na wzgórzu i dominuje nad przyjemnym i dość kameralnym miasteczkiem. Pogoda niestety podczas wizyty w Mikulovie mi nie sprzyjała. Na Świętym Pagórku znajdują się cztery barokowe kaplice. Widok na wzgórze, jak również z niego na miasto jest niesamowity i niezwykle fotogeniczny. Pod warunkiem, że pogoda sprzyja. Niestety w Mikulovie miałam pecha. Jeśli planujecie wybrać się do Mikulova i na pałacowe wzgórze, zaplanujcie sobie pobyt na nim w trakcie „złotej godziny”.

Święty Pagórek w Mikulovie

Święty Pagórek w Mikulovie

Pałac Lednicki

Pałac Lednicki

Podobnie, jak i w miejscu zamku w Miloticach, tak i w miejscu Pałac w Lednicach znajdowała się twierdza. Przebudowywano ją wiele razy. Najpierw na renesansowy pałac, potem na rezydencję w stylu barokowym, a ostatecznie budowlę w stylu neogotyckim z balkonami i licznymi wieżyczkami, tworząc z niej przykuwający oko i atrakcyjny wizualnie pałac. Sam pałac z zewnątrz wygląda interesująco, dlatego pominęłam oglądanie jego wnętrzu, a skupiłam się na, otaczającym pałac, parku z piękną oranżerią, romantycznymi stawami, szlachetnymi drzewami i niezwykłym minaretem, który momentalnie stał się moim ulubionym obiektem fotograficznym w parku.

Zwiedzanie pałacu podzielone jest na trzy piętra. Na I i II piętro bilet dla osoby dorosłej to koszt 150 koron, a na III 50 koron.

Minaret w ogrodach Palacu w Ladnicach, Morawy Poludniowe

Morawski Kras

Moravsky Kras

To jeden z najpiękniejszych krasowych regionów w środkowej Europie. Znajduje się tu około 1100 jaskiń. Cztery z nich są udostępniane do zwiedzania. Ja wybrałam się na wycieczkę z przewodnikiem do jaskini Punkevni, połączoną ze spływem łodzią podziemną rzeką i zwiedzaniem największej w Czechach i Europie Środkowej przepaści Macocha, która robi kolosalne wrażenie. Zresztą jaskinia z niesamowitymi stalaktytami i stalagmitami, licznymi kaskadami i katedrami, bogactwem rzeźby również imponowała i wzbudzała zachwyt.

Minusem tej wycieczki był pośpiech. Niestety nie dało się na spokojnie zrobić zdjęć, mimo że wnieśliśmy opłatę za fotografowanie. Zakazano też używania statywów (po co płacić za możliwość fotografowania skoro nie można używać statywów?), grożąc karami w wysokości 500 euro.

Przepaść Macocha ma ponad 138 metrów głębokości. Największe wrażenie robi oglądana z dna. Wejście jednak na jeden z mostków  na skraju przepaści (górnego i dolnego) uświadamia tak naprawdę jej ogrom.

Bez wątpienia jest to miejsce, które warto odwiedzić.

To bardzo popularne miejsce, dlatego warto zadzwonić wcześniej i zarezerwować bilet oraz godzinę wycieczki z przewodnikiem. Wejście samemu nie jest możliwe.

Wstęp kosztuje 180 koron od osoby.

Moravsky Kras

Przepaść Macocha, Moravsky Kras

Gdzie nocować?

Zwykle noclegi rezerwuję przez booking.com. W Kyjovie przez portal dostępnych jest sześć hoteli/pensjonatów. Wybraliśmy Penzion Longus – nowy i tym samym zadbany, ze śniadaniem serwowanym w kawiarni znajdującej się przy pensjonacie. Pensjonat leży w samym centrum miasteczka. Moi znajomi, z którymi fotografowałam, zarezerwowali Penzion Regio. Jeden z nich wybiera ten pensjonat już od kilku lat, co świadczy o tym, że warto.

W pensjonatach bez problemu można przechować roweru. W ogóle na całych Morawach, które, jak już wspomniałam, są bardzo przyjazne rowerzystom, można znaleźć wiele pensjonatów dla cyklistów. Znajdziesz je na stronie http://www.cyklistevitani.cz/uvod.aspx

Okolice Kyjova, Morawy Południowe

Czego spróbować?

Ci, co byli w Czechach wiedzą, że obowiązkowo trzeba spróbować smażonego sera. O czeskim piwie nawet nie wspominam. Nim pojechałam na Morawy, Czechy kojarzyłam właśnie tylko z piwem, a tymczasem mnogość winnic, szlaków winnych, również tych rowerowych, obaliła mit jakoby Czechy były jedynie stolicą piwa. Przepyszne morawskie wina z małych winnic to, coś, co koniecznie musicie nie tylko spróbować, ale też zabrać ze sobą do Polski, by potem delektując się łykiem winnego napoju, przypomnieć sobie smak i zapach tego niezwykłego regionu.


Jeśli interesuje Cię wypad rowerowy na Morawy, zajrzyj koniecznie na stronę Szymona Nitki Rowerowe Morawy Południowe

Natomiast, jeśli wybieracie się do Brna i w okolice, skorzystajcie z porad Łukasza Brno i okolice

O zwiedzaniu zamku w Lednicach przeczytacie w artykule Pawła Pałac w Lednicach, czyli jak można epatować bogactwem”


Uważasz, że tekst jest przydatny? Możesz mi łatwo podziękować, a jeszcze na tym oboje skorzystamy! Planujesz podróż? Zarejestruj się na portalu AirB&B korzystając  z tego linka. KLIK! Dostaniesz 100 zł na pierwszą podróż, a i mi wpadnie parę groszy na noclegi. Wolisz skorzystać z Booking.com? Wybierz ten link. Zrealizuj rezerwację dokonaną przy użyciu tego linku. KLIK!

5 1 vote
Article Rating

O Autorce

B*Anita Demianowicz

Podróżuję, piszę i fotografuję. Współpracuję m.in. z magazynami Podróże, Poznaj Świat i Rowertour. Prowadzę prezentacje i warsztaty podróżnicze w całej Polsce. Jestem również przewodniczką grup trampingowych dla kobiet, a także organizuję festiwal TRAMPki-Spotkania Podróżujących Kobiet.
Jestem absolwentką kilku kierunków studiów, m. in. filologii polskiej na UG i Polskiej Szkoły Reportażu.
We wrześniu 2016 ukazała się debiutancka książka: "Końca świata nie było".

Więcej o mnie>>>.

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ola | Chasing Colors

Ostatni krajobraz z polem rzepaku miażdży! Mieszkałam na Morawach przez 3 lata, ale nie zdążyłam zwiedzić wszystkiego. Winnice w Palavie są zachwycające, a Mikulov jest przeuroczy.

Krzysztof Grzelczyk

Robisz naprawdę fantastyczne zdjęcia, jestem pod wrażeniem! Aż chce się tam jechać!

Kasia & Victor w drodze

No i narobiłaś smaku!!! Smażony ser, wino, piwo… Ciekawe, że marzymy o dalekich zakątkach, a tuż za miedzą takie cuda. Najbardziej chyba docenia się to, co znajome i bliskie kiedy jest się daleko. Od ponad półtora roku włóczymy się po Azji i choć na święta zawitaliśmy do domu, to i tak tęskni mi się za soczystą zielenią, znajomymi smakami, swojsko brzmiącym językiem. Szczególnie teraz. Maj i czerwiec to moje ukochane miesiące. Nie tylko ze względu na smaki (szparagi, truskawki), ale kolory i zapachy. Moi rodzice mieszkają pod Warszawą, na skraju Puszczy Kampinoskiej i zapach lasu to coś, za czym tęsknię zawsze. Maj jest niesamowitym miesiącem. Nigdzie indziej na świecie nie widziałam takiej eksplozji wiosny. Jednego dnia las jest uśpiony, tylko nieśmiałe pąki na krzakach sugerują, że budzi się do życia. Nagle z dnia na dzień wszystko się zmienia. Zamiast zapachu… Czytaj więcej »

Magda

Bajecznie! A do tego rowery 🙂

Ewa Macionga

DOBRE TO………………….

Marmur

Świetne zdjęcia, mieszkałem w Brnie prawie rok czasu, świetne okolice :).

Łukasz

Dzięki za wskazówki – właśnie szukam plenerów blisko Polski. BTW – fantastyczna strona.

Smurf maruda

Piękne zdjęcia i artykuł ciekawy. Szkoda, że przyjemność lektury psuje okienko z informacją o newsletterze. Nijak nie mogę się go pozbyć i doczytać do końca.