Lofoty to według mnie jeden z najpiękniejszych regionów Norwegii. Jest tu wszystko: niesamowite plaże, ośnieżone szczyty, zielone doliny, kolorowe i bajkowe rybackie miasteczka, a do tego wszystkiego zimą jeszcze zorza polarna. To dobry pomysł na zimowe, jak i letnie wakacje. Zastanawiasz się jak dojechać na Lofoty, kiedy jechać, jaki klimat cię czeka w Norwegii i co zobaczyć na Lofotach?
Przeczytaj mój poradnik Lofoty, Norwegia, a potem przyjdzie Ci tylko spakować plecak i ruszyć w drogę. Jeśli marzy ci się zorza, zajrzyj do tekstu Zorza polarna – gdzie i kiedy jechać oraz do Zorza polarna w Norwegii, gdzie znajdziesz wiele przydatnych informacji, jak zorganizować wyjazd.
Jeśli planujesz jechać na zdjęcia, przeczytaj tekst Jak fotografować zorzę. Możesz też zarezerwować wycieczkę fotograficzną po Lofotach. Sprawdź terminy i cenę. Albo wycieczkę fotograficzną z polowaniem na zorzę. Sprawdź terminy i cenę.
Ja na Lofoty wybrałam się zimą przede wszystkim ze względu na to, że archipelag jest jednym z najlepszych kierunków do obserwowania zorzy polarnej. Nie mniej jednak jest tam tyle pięknych miejsc, że warto tam pojechać niezależnie od pory roku. Bardzo chętnie wybrałabym się na Lofoty ponownie, tym razem wiosną czy latem.
Lofoty – gdzie leżą?
Lofoty to archipelag na Morzu Norweskim. Leży na północno-zachodnim wybrzeżu Norwegii i liczy 112 kilometrów. Na archipelag składa się pięć wysp, które między sobą połączone są mostami oraz podmorskim tunelem.
Lofoty są niesamowicie ukształtowane z racji wulkanicznego pochodzenia. Strome skalne ściany wystające z morza wraz z malowniczymi fiordami tworzą niesamowity krajobraz.
Lofoty – jak dojechać?
Na Lofoty można dostać się na kilka sposobów. Trzy lata temu leciałam po raz pierwszy, ale do Bodo. Najpierw więc samolotem z Gdańska do Trondheim, a potem pociągiem nocnym do Bodø. Dziś można dolecieć samolotem bezpośrednio do Bodø, a stamtąd już ruszyć promem na Lofoty, do Moskenes.
Do Trondheim Wizz Airem można polecieć już nawet od 120 zł w dwie strony. Wszystko zależy od wybranej daty. Do Bodø i z powrotem Wizz Air lata dwa razy w tygodniu: w środy i w niedzielę i w dwie strony również można polecieć od około 120 zł.
Z Bodø na Lofoty już płyniemy promem. Czas trwania rejsu to około 3,5 godziny.
Lotnisko w Bodo jest bardzo blisko portu. Bez problemu można nawet przespacerować się na piechotę (ok. 30 minut drogi), ale też zamówić taksówkę.
Bilet na prom to koszt około 100 zł za osobę w jedną stronę.
Lofoty – kiedy jechać?
Klimat na Lofotach, podobnie jak i w całej Norwegii jest umiarkowany. Latem jest raczej chłodno, ale zimą nie ma wielkich mrozów. Średnie temperatury w zimie to około -1 stopnia, a w miesiącach letnich: lipiec, sierpień około 12. W trakcie mojego pobytu w marcu bywały dni z temperaturą poniżej sześciu stopni poniżej zera i jak słyszałam od mieszkających tam osób, dawno wówczas nie mieli takiej zimy.
To, kiedy jechać zależy od tego, czego oczekujecie od Lofotów. Lofoty i zimą, i latem mają wiele do zaoferowania. Zimą można obserwować zorzę polarną. Lofoty to bowiem jeden z najlepszych kierunków do jej obserwacji. Lato jest idealne na piesze wędrówki po niesamowitych górach oraz lekkie powygrzewanie się na pięknych norweskich plażach, bo faktycznie plaże na Lofotach należą do jednych z piękniejszych, jakie widziałam.
Warto pamiętać, że na Lofotach od czerwca już trwa dzień polarny, podobnie zresztą jak na Islandii, dzięki czemu słońce nie zachodzi, a dzień się nie kończy.
Jak się poruszać na Lofotach?
Jeśli nie wybierasz się na Lofoty własnym samochodem, to najlepiej pożyczyć go na miejscu. Jeśli lecisz do Bodo, możesz samochód wypożyczyć już tam. Sprawdź dostępność samochodów i ceny w Bodo. Natomiast, jeśli wolisz wypożyczyć już na Lofotach, to zaraz przy porcie w Moskenes funkcjonuje wypożyczalnia aut, druga w Stamsund. Zajrzyj i sprawdź dostępność oraz ceny.
Lofoty – gdzie nocować?
Norwegia nie należy do najtańszych kierunków. Dlatego na pewno najtańszym rozwiązaniem na nocleg będzie namiot. Macie do dyspozycji kemping Ramberg Gjestegård, Skagen, Fredvang Stranda Camping lub spanie na dziko.
Nie wszyscy przepadają za namiotami i też nie zawsze da się z niego korzystać, szczególnie jeśli jedziemy na Lofoty zimą, by obserwować zorzę. Polecam wówczas szukać noclegów przez AirBnb. Możecie też znaleźć fajne opcje na Bookingu. Dobrą bazą wypadową do wszystkich atrakcyjnych miejsc jest miejscowość Sørvågen. Znajdziecie w niej między innymi:
- świetny Lofoten Planet Base Camp. Sprawdź dostępność i ceny
- z fantastycznym widokiem Lofoten Rorbuhotell. Sprawdź dostępność i ceny
- niezwykle wygodny i świetnie położony Buodden Rorbuer – Fisherman Cabins Sørvågen. Sprawdź dostępność i ceny
Inne miejsca sprawdzisz TUTAJ
Pamiętajcie, że na Lofotach nie ma zbyt wielu opcji i miejsca noclegowe szybko się wyprzedają, dlatego trzeba rezerwować z wyprzedzeniem.
Lofoty – co warto zobaczyć?
Lofoty to nie jest typowy kierunek podróży, w którym można ułożyć plan podróży i podążać za nim. Tu nie ma do zobaczenia typowych atrakcji turystycznych, jakie czekają w innych miejscach. Tu jest piękna natura, góry, malownicze widoki, czas na zatrzymanie się, zachłyśnięcie pięknem natury.
REINE
Reine to chyba jedna z popularniejszych miejscowości na Lofotach. Przepięknie wygląda z góry, zwłaszcza z Reinebringen. Niestety aż tak wysoko w zimie się nie wspinałam. Warto zimą mieć ze sobą raki, jeśli chce się wspiąć choćby trochę, a warto, bo z góry miasteczko wygląda bajecznie. Sama miejscowość już po wjeździe nie jest aż tak ciekawa, ale w sumie na Lofoty przyjeżdża się ze względu na góry, zorze i niesamowite widoki, a nie na zwiedzanie miasteczek.
HAMNØY
To chyba najpiękniejszy obrazek z Lofotów. Czerwone charakterystyczne domki na tle gór i szczytu Festhæltinden, a do tego zorza. Najpiękniejszy widok uchwycicie z mostu, ale warto też zejść z niego i zajrzeć do samej wioski.
Å
Tak to nazwa miejscowości, która właśnie głównie z tego powodu jest popularna, że jest miejscowością o jednej z najkrótszych nazw geograficznych. Jest też końcem Lofotów, bo tu kończy się droga. Warto przejść przez duży parking i ruszyć dróżką na klif i punkt widokowy na najdalszym punkcie archipelagu.
W tej małej wiosce rybackiej znajduje się też muzeum sztokfisza, czyli tradycyjnego przysmaku. To suszony naturalnie, na drewnianych stelażach przez słońce i wiatr, dorsz. Na wyspie w sezonie można niemal na każdym kroku trafić na takie suszarnie.
SAKRISØYA
Znajduje się bardzo blisko Hamnøy. Zresztą tak naprawdę na Lofotach wszędzie jest blisko. Sakrisøya oferuje piękny widok tym razem na żółte domki na tle szczytów Reinebringen i Navaren lub na tle Olstinden
OLENILSØYA
Na wyspie znajduje się szczyt Kystfort. Warto się wspiąć na niego, bo rozpościera się stamtąd piękny widok na pomarańczowe domki na Sakrisøyi, szczyt Olstinden i Festhæltinden.
NUSFJORD
Klimatyczna wieś rybacka z fajnym i fotogenicznym układem domków. Najlepszy widok na nią znajdziecie z pobliskiej górki. Na jej szczycie znajduje się maszt, więc bez problemu powinniście ją zauważyć.
PLAŻE PODBIEGUNOWE
Nigdy wcześniej nie powiązałabym Lofotów z plażami. Dopiero kiedy pojechałam po raz pierwszy, przekonałam się, że nie tylko plaże karaibskie są piękne. Te podbiegunowe, mimo że różnią się klimatem, to pięknem nawet prześcigają te karaibskie. Do wyboru masz kilka popularnych plaż: Haukland, Uttakleiv, Ramberg, Skagsanden, Kvalvika, Unstad i kilka innych.
Możesz też wybrać się na wycieczkę na plażę Haukland i trekking. Sprawdź terminy i cenę
Czy tymi pięknymi miejscami i zdjęciami wystarczająco zachęciłam Cię do wybrania się na Lofoty? Mam nadzieję, że tak.
Lofoty mapa najpiękniejszych miejsc
Pytacie o wiele rzeczy, m.in z jakich kart korzystam w podróży, gdzie nocuję, jakich map używam itd. Postanowiłam wszystkie tego typu rady zawierać na końcu tekstu tak, by Ci z Was, którzy są tym zainteresowani, zawsze mogli sięgnąć do tabelki, a tych, których takie rzeczy nie interesują, mogli je pominąć.
Zawsze mam ze sobą karty dwóch systemów: VISA i Mastercard. Tak na wszelki wypadek. W Europie to może nie jest tak istotne, ale na innych kontynentach czasem ma to ogromne znaczenie. Może się zdarzyć, że karta jednego systemu nie będzie działać, wtedy zawsze pozostaje Ci druga. Na pewno polecam Ci kartę walutową REVOLUT CARD. Odkąd ją założyłam, korzystam właściwie na wyjazdach tylko z niej. Możesz dzięki niej wypłacać za darmo pieniądze na całym świecie. Nie znajdziesz na nich wszystkich walut, ale i tak zaoszczędzisz, jeśli np. będziesz wybierać się do Ameryki Środkowej i będziesz już miał na niej dolary. Wtedy przelicznik jest tylko z dolarów na „miejscowe”, a nie najpierw ze złotego polskiego na „miejscowe”. W ten sposób naprawdę sporo oszczędziłam
Skorzystajcie z LINKA, a dostaniecie kartę REVOLUT gratis i dodatkowo 25 zł na karcie.
NOCLEGI
Wiem, że jest wiele systemów rezerwacyjnych, ale ja korzystam głównie z BOOKINGU, albo z AIRBNB. To moje dwa ulubione portale. Na Bookingu często można znaleźć naprawdę fajne okazje, szczególnie z ich programem Genius. Lubię booking, bo pozwala często niemal z dnia na dzień np. anulować rezerwację. Z AirBnB jest w tym przypadku nieco gorzej, ale z niego korzystam jak na 100% wiem, że nic mi w tym czasie nie wypadnie i na pewno z noclegu skorzystam. Czasem też korzystam z couchsurfing.org, choć ostatnio nieco rzadziej.
KLIKNIJ I POSZUKAJ NOCLEGU NA LOFOTACH NA BOOKINGU ALBO AIRBNB.
WYPOZYCZENIE SAMOCHODU
Polecam Discover Car. Oferują ponad 2 mln samochodów w ponad 150 krajach i to w bardzo dobrych cenach. Warto się u nich zrejestrować, ponieważ przewidują bonusy dla zarejestrowanych klientów. Kliknij i sprawdź samochody oraz dostępność.
ZWIEDZANIE
Czasem na jednodniowe wycieczki jadę samodzielnie, albo z przewodnikiem. Wszystko zależy od tego, w jakim kraju jestem, od miejsca, które chcę zobaczyć i od tego, ile mam czasu. W góry, na wulkany poza Europą najczęściej idę z przewodnikiem. Z przewodnikiem wybiorę się też, jeśli nie mam zbyt wiele czasu na zorganizowanie wycieczki samej. Wolę w takim przypadku zaufać komuś, kto ma już doświadczenie w tym temacie. Wybieram też się z przewodnikiem, jeśli chcę pogłębić wiedzę w danym zakresie i jeśli po prostu nie czuję się pewnie, by gdzieś się wybrać totalnie sama.
Korzystam najczęściej, tam, gdzie jest to oczywiście możliwe z GET YOUR GUIDE. Oferują różne wycieczki na całym niemal świecie.
ZAJRZYJ NA ICH STRONĘ I SPRAWDŹ ICH OFERTĘ.
MAPY
Jeżeli mam internet w telefonie, to najczęściej jednak korzystam z GOOGLE.MAPS. Jednak zawsze mam ze sobą tez aplikację MAPS.ME, która służy mi offline w każdym niemal zakątku świata.
KLIKNIJ I ŚCIĄGNIJ APLIKACJĘ MAPS.ME.<Dołączam do poleceń linki stron, z których sama korzystam. Są to w większości linki partnerskie, co oznacza, że jeśli z nich skorzystasz, ja otrzymam niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli znalazłeś/znalazłaś w tekście, to czego szukałaś/szukałeś, tekst zainspirował Cię do podróży, spodobały Ci się moje zdjęcia, to będzie mi miło, jeśli skorzystasz z linków. W ten sposób wesprzesz mnie i mojego bloga, za co z góry dziękuję.
Jedno pytanie. Jak można „wygrzewać się” na plażach przy kilkunastu stopniach C?
Jak przez resztę roku jest poniżej zera, to przy 18*C Norwedzy się opalają. ;p
16 stopni, pełne słońce i brak wiatru to naprawdę dobra pogoda do leżenia na plaży, jest ciepło i przyjemnie 🙂
Fantastyczny artykuł, dziękuję