Lanzarote – jedna z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich, nazywanych też wyspami szczęśliwymi. Wyspa Lanzarote nie tylko jest pochodzenia wulkanicznego, ale też skupia na swojej powierzchni ogromną liczbę około trzystu pięćdziesięciu wulkanów i dlatego bywa nazywana też Wyspą Wulkanów.
Właśnie z powodu tych wulkanów, już wiele lat temu zamarzyłam, by polecieć na Lanzarote i w końcu to moje małe marzenie udało mi się spełnić.
Przedstawię Ci subiektywną listę 15 najciekawszych atrakcji wyspy Lanzarote. Niektóre z nich są bardzo popularne i ich opisy znajdziesz na wielu stronach, co nie znaczy, że nie są warte odwiedzenia, wręcz przeciwnie. Ale pokażę ci też kilka miejsc mniej popularnych, które skradły moje serce.
Niestety nie udało mi się dotrzeć do wszystkich miejsc, ale z całą pewnością będę to nadrabiać w przyszłości. Dlaczego? Bo wyspa Lanzarote mnie oczarowała. Wbrew temu, co mówi wielu to nie tylko wyspa na leżakowanie na plaży. Dla aktywnych znajdzie się wiele świetnych tras, wycieczek i aktywności.
Wyspa nie jest duża. Liczy zaledwie około 60 km długości i około 20 km szerokości. W kilka godzin można objechać ją samochodem, a w kilka dni rowerem. Chcąc jednak poznać wyspę dogłębniej, warto spędzić na niej znacznie więcej czasu.
Najpierw przedstawię Ci kilka informacji praktycznych, a zaraz po nich znajdziesz moje Top 15 miejsc.
Kiedy jechać?
Lanzarote, podobnie jak i pozostałe Wyspy Kanaryjskie to idealny kierunek na cały rok. Na zimę szczególnie, bo gdy w Europie mróz szczypie w nos, na Lanzarote możesz się wygrzewać na plaży. Oczywiście, jeśli akurat nie pada, czy mocno nie wieje, bo wtedy robi się nieco chłodniej. Tak czy inaczej, przez cały rok klimat jest bardzo przyjemny. W lecie to z kolei dobry kierunek na ucieczkę od upałów kontynentalnych, szczególnie tych, które dotykają Hiszpanię (w to lato w Granadzie, w której obecnie mieszkam, temperatury dobiły do 45 stopni!).
W zimowych miesiącach nieco chłodniejsze niż w lecie będą noce, dlatego jeśli lecisz w miesiącach: grudzień-marzec, zabierz ze sobą kurtkę lub sweter.
Jak dojechać?
Niestety obecnie nie ma bezpośrednich lotów z Polski na Lanzarote.
Tanimi liniami Ryanair dolecisz z Krakowa i Warszawy na wyspy Teneryfę i Gran Canarię. Następnie możesz skorzystać z promów pływających pomiędzy wyspami. Linie Wizz Air wprowadziły też bezpośredni lot z Warszawy do sąsiedniej wyspy Fuertaventure (osobiście ich nie polecam). I stamtąd znów można przepłynąć na wyspę. Kurs z Fuertaventure na Lanzarote to zaledwie półgodzinna wycieczka. Rejsy znajdziesz i zarezerwujesz przez stronę https://www.directferries.pl/
Fajnym sposobem jest przelot np. do Malagi w Andaluzji, zatrzymanie się na dzień lub dwa i stamtąd wylot bezpośrednio na Lanzarote. Z Hiszpanii bilety na Wyspy Kanaryjskie są bardzo tanie, szczególnie zimą. Za bilety dla dwóch osób w tę i z powrotem z Malagi zapłaciłam niecałe 50 euro (taniej niż kosztowałby rejs z jednej wyspy na drugą).
Gdzie spać?
Wiele osób zastanawia się, jakie miejsce będzie najlepsze. Wyspa jest na tyle nieduża, że spokojnie można wybrać sobie jedną bazę wypadową, chyba że ktoś lubi się przenosić z miejsca na miejsce, albo nie będzie wypożyczał samochodu. Wtedy można zatrzymać się w dwóch, trzech różnych miejscach. Najpopularniejsze miasta to Playa Blanca, Puerto del Carmen i Costa Teguise. Jest jeszcze miasto Arrecife, kilka kilometrów od lotniska, gdzie bez wątpienia znajdziesz najtańsze noclegi. Jeśli jednak zależy Ci na tym, by mieć blisko fajną plażę, to postaw na Playa Blanca lub Puerto del Carmen. Playa Blanca jest nieco mniejsza, spokojniejsza. Puerto del Carmen nieco większe i znacznie lepiej skomunikowane, jeśli planujesz poruszać się po wyspie lokalnym środkiem transportu. My zatrzymaliśmy się w trzech różnych miejscach: Puerto del Carmen, a dokładniej Puerto Calero w hotelu Secrets Lanzarote, w Playa Blanca w hotelu Dreams Lanzarote Playa Dorada oraz w Arrecife.
Hotele/Resorty *****
- Secrets Lanzarote – sprawdź terminy i dostępność.
- Dreams Lanzarote Playa Dorada – sprawdź terminy i dostępność.
Hostel w Arrecife.
- Hostal San Gines – Sprawdź terminy i dostępność.
Jak się poruszać?
Bez wątpienia najlepszym sposobem na poruszanie się po wyspie jest wypożyczenie samochodu. Czy da się bez samochodu? Da się, choć będzie nieco trudniej. Autobus nr 161, który jedzie z lotniska, objeżdża całą wyspę, więc spokojnie będziesz móc wysiąść w okolicach najpopularniejszych miejsc. Do niektórych trzeba dojść potem sporo pieszo, np. plaża Papagayo czy Park Timanfaya. Zawsze można jednak złapać stopa lub dojechać taksówką. Na wyspie taksówki mają ustalone i mniej więcej takie same ceny na wszystkie kursy. Z lotniska do Arrecife taksówka kosztuje ok.12 euro, do Puerto del Carmen ok. 16 euro, a do Playa Blanca ok. 45 euro. (Tutaj znajdziecie link do cen i możliwość rezerwacji taksówek ).
Tutaj znajdziesz link do strony autobusowej. Wszystkie linie oraz rozkłady jazdy. A tutaj znajdziesz dokładne ceny biletów.
Przydatną aplikacją, z której korzystałam na wyspie jest aplikacja moovit.
Wypożyczenie samochodu.
Samochód to najlepsza opcja na zwiedzanie Lanzarote. Spokojnie możecie wypożyczyć samochód na 3 dni i w tym czasie objechać najważniejsze atrakcje na wyspie. Polecam wyszukiwarkę samochodów Discover Cars.
Bilety wstępu.
Zamiast kupować bilet wstępu do każdego miejsca osobno, warto kupić voucher do 3, 4 czy 6 miejsc. Jeśli zamierzasz odwiedzić więcej niż jedno z płatnych miejsc, to taki voucher będzie się Ci się opłacał. Na wykorzystanie vouchera masz 14 dni, więc jeśli kupisz go, to nie znaczy, że od razu się zobowiązujesz odwiedzić wszystkie miejsca jednego dnia. Aczkolwiek 4 z nich spokojnie, bez pośpiechu da się odwiedzić, np. Jaskinię, Jameos, Ogród Kaktusów i Mirador del Rio.
Voucher do trzech miejsc kosztuje dla dorosłego 23,50 euro, do czterech – 29 euro, a do sześciu – 35 euro. Vouchery możesz kupić online lub w pierwszym miejscu, do którego dojedziesz. W przypadku kupna online, voucher musisz wydrukować i wymienić go w pierwszym miejscu na bilet wstępu. Potem wymieniasz na kolejne w wybranych miejscach. Voucher online kupowałam na stronie lanzaroteguides.
15 miejsc na Lanzarote, które odwiedziłam.
Wybór tego jedynego miejsca naj jest bardzo trudny. Nawet ograniczenie się do trzech jest dla mnie niemal nie do zrobienia. Kolejność nie jest przypadkowa. Zaczynam od tych, które dla mnie okazały się najciekawsze, najbardziej mnie zachwyciły i oczarowały.
1. Wulkan El Cuervo.
Czy numer jeden? Chyba jednak tak. Z kilku powodów. Po pierwsze to właśnie po zobaczeniu zdjęcia z tym wulkanem, zaczęłam marzyć o Lanzarote. Kocham wulkany, a ten wyjątkowo pięknie się prezentował. Po drugie, to chyba pierwszy wulkan, w którego wnętrzu spacerowałam. A wierzcie mi, że wspinałam się na naprawdę wiele wulkanów i wiele mam na swoim koncie.
Wulkan El Cuervo leży na terenie Parku Wulkanów (Parque Natural de los Volcanes). Warto się wybrać na ten krótki spacer do krateru i wokół stożka. Specjalnie przygotowana trasa wiedzie po szutrze. Nie ma tu żadnej wspinaczki i jest to trasa dostępna dla absolutnie każdego. Spacer trwa około 20 minut.
Wulkan El Cuervo narodził się 1 sierpnia 1730 roku w trakcie wybuchu wulkanu Timanfaya. Był pierwszym wulkanem, który zmienił oblicze wyspy i stanowi ważną część historii Lanzarote. Naprzeciwko znajduje się Monataña Negra oraz Monataña Colorada. Cała okolica jest bajecznie piękna. Naprawdę warto.
Wskazówki: Jak dojechać? Wpisujecie w google po prostu Volcan El Cuervo albo Caldera de Los Cuervos. Zaraz przy ścieżce prowadzącej do wulkanu, znajduje się parking, na którym można bezpłatnie zostawić samochód.
Wstęp: bezpłatny
2. Montaña Negra.
Wejście na wulkan zajmuje około 20-25 minut. Ale nie sam spacer jest tu ważny, lecz widok ze szczytu. Dla mnie to był jeden z piękniejszych zachodów słońca w moim życiu. Ze szczytu nie tylko widać bowiem niczym z lotu ptaka wulkan El Cuervo, ale również cztery strony wyspy i okoliczne wulkany, za którymi chowały się ostatnie promienie słońca. Miejsce nie jest specjalnie popularne i to czyni je według mnie jeszcze bardziej wyjątkowym. Na szczycie byłam tylko ja i dwie dziewczyny, gdy schodziłam po zachodzie słońca, na parkingu przy El Cuervo nie było już prawie nikogo.
Wskazówki: Montana Negra znajduje się dokładnie naprzeciwko parkingu wulkanu El Cuervo. Zostawiasz samochód, przechodzisz na drugą stronę i kierujesz się na lewo, gdzie wejście na szczyt jest nieco łagodniejsze, niż to na wprost. Nie znajdziesz żadnych kierunkowskazów, ale nie ma opcji, by nie trafić, czy się zgubić.
Wstęp: bezpłatny
3. Mirador Risco de Famara i Cueva de las Cabras.
Długo się zastanawiałam jaki punkt widokowy wybrać na ostatni zachód słońca. Długo biłam się z myślami między słynnym Mirador del Rio, czy bezpłatnymi „odpowiednikami” Mirador del Guinate czy Mirador de Nahum. Finalnie jednak zdecydowałam się na zupełnie inny punkt widokowy. Z dwóch powodów. Wiedziałam, że Playa Famara jest przepiękna, ale co najważniejsze znalazłam na mapie, że właśnie na tym punkcie znajduje się również Jaskinia Kóz (Cueva de las Cabras), a dodatkowo widok na majestatyczne klify Famary. I to przelało szalę na korzyść Mirador Risco.
Wprawdzie wjazd na szczyt nie jest najlepszy, to po dotarciu na górę, stwierdziłam z całym przekonaniem, że wybór tego miejsca na pożegnanie z wyspą był najlepszą decyzją.
Wskazówki: Droga szutrowa z licznymi dziurami pnie się dość stromo w górę. Jadąc jednak powoli i ostrożnie, spokojnie można wjechać nawet słabiutkim samochodem osobowym. Należy jednak tylko pamiętać, że wypożyczalnie samochodowe nie mają wliczone zwykle w cenę ubezpieczenia przebicia opony, więc w razie czego koszt spada na Ciebie.
Wstęp: bezpłatny
4. Las Grietas.
Las Grietas volcanicas wulkanu Montana Blanca, czyli wydrążone przez lawę kanały, po których można spacerować. Coraz częściej odwiedzane miejsce, lecz wciąż niezbyt popularne. Nie są oznaczone na mapie, ale dość łatwo je znaleźć. Wprawdzie zajęło mi to około półtorej godziny, ale tylko dlatego, że zaparkowałam nieco dalej, niż na wskazanym parkingu. Zaznaczam go na mapie, by łatwiej było Ci do niego trafić.
Dla mnie to było jedno z bardziej magicznych miejsc, które przez długi czas mieliśmy tylko dla siebie. Momentami przypominał mi kaniony Utah.
Wskazówki: Wpisujecie Parking Grieta Volcanica w google.maps. Zaraz po drugiej stronie ulicy znajduje się Wasz cel.
Wstęp: bezpłatny
5. Park Timanfaya (Montañas del Fuego).
Park powstał na terenie wulkanicznym, ukształtowanym z kolei w latach 1730-1736, przez dokładnie 6 lat, nieustannymi erupcjami wulkanów. Parku niestety nie można eksplorować samodzielnie. Ponoć dla naszego własnego dobra. Kamienie znajdujące się zaledwie kilka centymetrów pod powierzchnią mają temperaturę 100 stopni Celsjusza, a na głębokości 10 metrów temperatura dochodzi do nawet 600 stopni, o czym można się przekonać podczas specjalnych pokazów w parku. Pracownicy najpierw wrzucają suche liście do dołu w ziemi, a te natychmiast się zapalają. Następnie wlewają wodę do specjalnych szczelin, a ta wybucha po chwili niczym gejzer.
Wskazówki: W google. maps wpisz Islote de hilario. Najpierw dojedziesz do bram parku, gdzie możesz albo kupić bilet na wejście albo wymienić voucher na bilet wstępu. Następnie kierujesz się do islote. Po drodze mijasz muzeum parku, w którym możesz się zatrzymać. Warto być na otwarciu wcześnie rano, by uniknąć tłumów.
Wstęp: 12 euro dorośli. Cała wycieczka trwa około 1.5 godziny.
6. Laguna Verde.
Laguna Verde znajduje się tuż obok małego rybackiego miasteczka El Golfo. Laguna to krater wulkanu, który powstał w trakcie erupcji wulkanów w latach 1730-1736.
Zielony kolor jeziorko zawdzięcza nagromadzeniu siarki i alg”ruppia marítima”, które produkują chlorofil i różne odcienie zieleni w zależności od pory roku. Z kolei nazwę Charco de los Clicos, jak nazywają lagunę miejscowi, zawdzięcza rodzajowi małży zwanej clico, która w czasach starożytnych tu występowała.
Laguna należy do Parku Wulkanów i uznana jest za rezerwat, dlatego kąpiel w nim jest zakazana. Jeszcze kilka lat temu można było spacerować nad jej brzegiem. Dziś można ją jedynie podziwiać ze specjalnego punktu widokowego, tuż koło darmowego parkingu.
Wstęp: bezpłatny
7. Wulkan Caldera Blanca.
Być na Lanzarote i nie wejść na wulkan? Nie może być. Caldera Blanca w takim wypadku jest idealna. To całkiem spokojny około trzygodzinny trekking. Wulkan nie jest już częścią parku, ale znajduje się bardzo blisko niego. Dlatego, jeśli zaplanujesz wejście do Parku Timanfaya z samego rana, to potem od razu skieruj się do Caldera Blanca. To wulkan z największym kraterem na Lanzarote. Liczy 1200 metrów średnicy. Swoją nazwę wulkan zawdzięcza jasnemu kolorowi skał, tak różnemu od czarno-czerwonego krajobrazu wokół.
Wędrując na szczyt wulkanu, przechodzi się przez najróżniejszego rodzaju tereny: rzekę law, ocean law, a nawet wodospady lawy. Zanim dotrzesz do Caldery Blanca, miniesz jeszcze jeden krater Calderatę.
Wskazówki: Parking znajduje się ok. 1,5 km od Centrum Turystycznego Parku. Jadąc główną drogą z parku, u jej końca należy skręcić w lewo. Wpiszcie „Aparcamiento Ruta Caldera Blanca”.
Wstęp: bezpłatny.
8. Rofera de Teseguite (Stratified city).
To niezwykłe formacje skalne, które pod wpływem wiatru i deszczu wciąż zmieniają swój kształt. Znajdziesz tu małe jaskinie, tunele i wiele innych miejsc do eksplorowania.
Wskazówki: Miejsce znajduje się na trasie LZ-404 w drodze na Mirador Risco de Famara. Możecie wpisać Antigua Rofera.
Wstęp: bezpłatny
9. Cueva de los Verdes.
Widziałam już wiele imponujących jaskiń. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się jakiegoś wielkiego zaskoczenia ze strony kolejnej jaskini. Jakież było moje zaskoczenie na końcu. Ale tego Ci nie zdradzę, by nie zepsuć niespodzianki. Powiem tylko tyle, że naprawdę warto odwiedzić tę jaskinię.
Jaskinia powstała w wyniku wybuchu wulkanu La Corona dwadzieścia tysięcy lat temu. Liczy 6 km długości, dla zwiedzających dostępny jest zaledwie 1 km. Wycieczka trwa około 45 minut i spokojnie tego samego dnia można odwiedzić znajdujące się w pobliżu Jameos de Agua oraz Ogród Kaktusów. Od sali koncertowej w Cueva de los Verdes przez kolejne 4 km tunel się ciągnie w stronę wulkanu.
Wstęp: osoba dorosła 10 euro.
10. Jardin de Cactus.
Na to, jak wygląda wyspa Lanzarote dziś ogromny wpływ miał Césara Manriques, hiszpański malarz, architekt, rzeźbiarz. Oprócz jego domu, do którego niestety nie udało się mi już dotrzeć, stworzył m.in. salę koncertową w Jameos de Agua, diabli symbol parku Timanfaya i właśnie Ogród Kaktusów.
Przyznam, że nie spodziewałam się szału. Myślałam, że to kolejny swego rodzaju ogród botaniczny, tyle że z jednym rodzajem roślin. Mile się jednak zaskoczyłam. Ogród jest fantastycznie zagospodarowany i bardzo fotogeniczny. Zieleń kaktusów rewelacyjnie kontrastuje z błękitem nieba i bielą chmur oraz starego młynu, jednego z ostatnich na wyspie. Do tego około 4500 różnych okazów z 450 różnych gatunków z pięciu kontynentów. To naprawdę robi wrażenie.
Warto przysiąść w ogrodowej restauracji, w której menu znajdziecie ciekawe dania właśnie z kaktusem w roli głównej. Totalnie polecam.
Wstęp: bilet dla osoby dorosłej 6,50 euro.
11. Los Hervideros.
„Hervir” po hiszpańsku znaczy gotować się/wrzeć, co nawiązuje do zachowania się wód oceanu, które w tutejszych jaskiniach i tunelach zachowują się niczym wrząca woda, uderzając o ściany jaskiń tuż pod naszymi stopami.
Muszę przyznać, że ta „gotująca się” woda przyprawiała mnie momentami o poważny skok adrenaliny. Niezwykły spektakl i pokaz siły natury.
Wstęp: bezpłatny.
12. Playas de Papagayo i Mirador de la Punta del Papagayo.
Znajduje się tu kilka zatoczek: Playa Mujeres, El Pozo, Caleta del Congrio, Puerto Muelas i plaża Papagayo, która jest uznawana za jedną z najpiękniejszych plaż na Lanzarote. Wszyscy zachwycają się jej urodą, niczym z Władcy Pierścieni. Plaża jest naprawdę ładna, choć mnie nie powaliła na kolana. Może dlatego, że godzinę od domu mam bardzo podobną plażę. Kto jednak takowej nie ma, na pewno się zachwyci. Nie znaczy to, że plaża nie podobała mi się. Owszem i to bardzo. Szczególnie na szczytach, z dala od tłumów, skąd rozpościerają się bajeczne widoki na zatoki.
Wskazówki: Żeby dotrzeć na plaże i do zatok, musisz pojechać albo samochodem, autostopem lub rowerem. Autobusy tam bowiem nie docierają.
13. Palma inclinada.
Palma jak palma powie wielu. Ta jednak stała się szczególnie w ostatnim czasie popularnym miejscem na Lanzarote za sprawą Instagrama. Przekrzywiona palma, na którą można się wspiąć i zrobić zdjęcie niczym z Karaibów przyciąga tłumy chętnych do zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia. Mam i ja 🙂
14. Salinas de Janubio.
To największe kopalnie soli na Wyspach Kanaryjskich o dużym walorze architektonicznym, kulturowym i oczywiście fotograficznym. Salinas znajdują się w lagunie, która powstała w wyniku erupcji wulkanu.
Nie tak dawno salinas stanowiły podstawę gospodarki wyspy. Dziś nadal się pozyskuje tutaj sól, a fach przekazywany jest z pokolenia na pokolenie.
Wskazówki: Salinas warto zaplanować w ten sam dzień, kiedy El Charco Verde, El Golfo y Los Hervideros.
15. Jameos de Agua.
To jaskinia, stanowiąca drugą dostępną dla publiczności część korytarza wyżłobionego przez lawę wulkanu La Corona. Tym razem korytarz biegnie w stronę oceanu. Głównym punktem jest grota lawowa z podziemnym jeziorem, w którym żyją niezwykłe kraby albinosy. To kolejne miejsce, w które słynny artysta z Lanzarote miał swój ogromny wkład.
Wstęp: osoba dorosła 10 euro.
Spotkałam się z opiniami, że Lanzarote jest nudne. Nudne?!!! Serio?!!! Brzmiała moja odpowiedź. Nigdy nie określiłabym wyspy w ten sposób. Nie ma na Lanzarote wysokich gór ani lodowców, ale jest około 350 niesamowitych wulkanów i świetnych plaż. Zarówno plażowicze, jak i osoby aktywne nie będą się nudzić z całą pewnością. A Ty masz jakieś doświadczenie z Lanzarote? Podziel się nim. A może z innymi Wyspami Kanaryjskimi?
Jeśli moje wpisy Ci pomagają w planowaniu podróży, w wyborze miejsc do odwiedzenia lub inspirują Ci, będzie mi ogromnie miło, jeśli zechcesz mnie „zaprosić” na wirtualną kawkę. Teksty wymagają ode mnie wielu godzin przed komputerem. Idzie przy tym sporo kaw 🙂 A kiedyś mam nadzieję uda nam się wypić kawę w realu.
Dziękuję, że pomagasz mi się rozwijać.
Super poradnik, dużo ciekawych informacji i ekstra zdjęcia.
Cueva de los Verdes potwierdzam! Jest sekret, którego nie zdradzę! Zadam pytanie czy chodzi o lustro czy o coś innego? Pozdrawiam
Mega wpis. Czy w 2022 dalej nie ma bezpośrednich lotów ? Czy 4-5 dni by wystarczyło? Jestem typem, co woli zwiedzać niż leżeć na plaży i się wygrzewać. Pozdrawiam serdeczenie Szymon- Psycholog Biznesu
są, ja lecę z tui
Są, my lecimy z wrocka za tydzien
Z Katowic są loty,właśnie wybieram się za niedługo,bilety już kupione
bezpośrednie loty? czy z jakiegoś biura podróży?
My z biura podróży TUI lot z Katowic 03.12.2022
wlasnie jestem w trakcie ogarniania ww listy 😉 fajna sprawa 😉 ulozylem sobie plan na 3kolejne dni i dzialam po kolei 😉 musze jeszcze cos na 4 dzien poszukac 😉
jak narazie mala uwaga odnośnie Caldera Blanca, sporo wertepow i malym albo niskim autkiem mozna cos zgubic, ja podjechalem od szosy jakies 500m dalej strach, do przejscia wg napy ponad 7km w jedna strone, niestety odpuscilem 😉 bedzie klejne podejscie jak wieksza paczka przylece 😉
udanych wakacji 😉
Aktualizacja na dzień 10.12.2022
Niestety palma komuś przeszkadzała i ją bezsensownie upiłował tak że nie ma już opcji na zdjęcie na insta 🙁
My lecimy z Bratysławy, 3x tańsze bilety niż z PL oczywiście w tymczasie, który jest dla nas możliwy
Witam Panią serdecznie.
Właśnie będziemy na święta na Lanzarote.
Już się nie możemy doczekać.
Jak można logistycznie odwiedzić te miejscówki opisane przez Panią z podziałem na dni. Tzn co danego dnia zobaczyć po drodze żeby nie jeździć tam i z powrotem. Prawdopodobnie wypożyczymy samochód. Pozdrawiam.
Grzegorz
Wyspa jest na tyle mała, że w sumie wystarczy jedna baza wypadowa. My jednego dnia jechaliśmy na jedną część wyspy, drugiego na drugą i trzeciego środek. Niekoneicznie w tej kolejności. Pierwszego dnia z rana robiliśmy park Timanfaya, lepiej jechac najwcześniej rano i potem Caldera Blanca robiliśmy od razu, a potem jeszcze pojechaliśmy na wulkan Cuervo. Kolejnego Las Grietas po drodze do Papagayo, Los hervidores, Salinas i ta częśc wyspy. A kolejnego już Cueva de los Verdes, jameos, Mirador, Stratifed City. Także spokojnie w 3 dni się samochodem da:)
Cześć! Trochę czasu minęło od tego wpisu, ale może ktoś mi odpowie 😀
Planujemy Lanzarote ale na pokładzie mamy 2latka! Czy istnieje możliwość żeby wypożyczyć auto razem z fotelikiem dla dziecka? Czy może jest jakas inna możliwość by podróżować tam z dzieckiem?
Dzięki za odp
Cześć mam pytanie, może akurat ktoś podpowie. Czy jeśli zakupie wstęp do 6 miejsc na https://www.lanzaroteguides.es/ to wstęp do Timanfaya oznacza tą wycieczkę akutokarem po parku czy jak to wygląda?
próbowałem dziś wejść na Montana Negro i niestety brak jest mozliwości wejścia – tabliczka z zakazem wejścia , no i nikt nie chodzi
Jedna prosba mapa z kolejnoscią atrakcji czasami sie cos opuszcza ale po co spr co najpierw jesli jest mapa to super pomoc .