Ferie zimowe zbliżają się nieubłaganie. Jedni wolą plażowanie w ciepłych regionach, inni wybierają sporty zimowe. Dla tych, dla których zima w górach jest nieodłącznym elementem ferii zimowych, idealnym kierunkiem będzie Szwajcaria. Nie tylko, dla tych, którzy co roku zastanawiają się: „Gdzie na narty?” Szwajcaria zimą oferuje bowiem wiele aktywności. Jazda na nartach jest tylko jedną z wielu. Poza tym można uprawiać łyżwiarstwo, saneczkarstwo, jazdę rowerem zimą, czy trekkingi w rakietach śnieżnych.
W Szwajcarii, a szczególnie w Berneńskim Oberlandzie znajdziecie niemal wszystko: baśniowe krajobrazy z błękitnymi jeziorami i ośnieżonymi szczytami w tle oraz jedne z najlepszych tras narciarskich, biegowych, największe lodowiska i najdłuższe trasy saneczkowe. Idealne miejsce na ferie zimowe.
Ferie zimowe w Szwajcarii
Narciarstwo i narciarstwo biegowe
W Davos zimowym kurorcie i najwyżej położonym mieście w Europie (1560 m n.mp.) fani zimowych aktywności znajdą: 58 wyciągów, 300 km tras zjazdowych, 101 km klasycznych tras do nart biegowych, a dodatkowo 46 km specjalnie przygotowanych tras do narciarstwa biegowego techniką łyżwową, czyli do tzw. skatingu i 15 km specjalnych tras do biegów z psami, a to wszystko w bajkowej zimowo-górskiej scenerii. Znajdują się tu też cztery snowparki, dające możliwość uprawiania „freeride”, czyli jazdy pozna wyznaczonymi szlakami.
Genialne warunki i perfekcyjnie przygotowane trasy sprawiają, że co roku ściągają tu czołowi biegacze, by wziąć udział w organizowanym w Davos już od ponad 40 lat Pucharze Świata w narciarstwie biegowym.
Trasy i wyciągi łączą Davos z sąsiednią, położoną nieco niżej (na wysokości 1200 m n.p.m.) stacją Klosters, które jako region Davos-Klosters obejmują pięć kompleksów narciarskich: Parsenn/Gotschna, Jakobshorn, Pischa, Madrisa i Rinerhorn.
Miłośnikom narciarstwa najbardziej będą odpowiadać trasy w Parsenn, natomiast snowboardziści swój raj znajdą w Jakobshorn.
Łyżwiarstwo
Pięć połączonych ze sobą lodowisk, z których największe liczy 750 metrów kwadratowych. To jedna z topowych atrakcji w Interlaken, mieście położonym między dwoma jeziorami: Brienz na wschodzie i Thun na zachodzie. W Lodowej magii – Top of Europe Ice Magic, bo tak się nazywa ta atrakcja, spełnią się fani łyżwiarstwa i gry w bawarski curling. Fajna alternatywa dla narciarstwa, z którego przede wszystkim słynie Interlaken.
Saneczkarstwo
Idealny na uprawianie saneczkarstwa jest stok Mägisalp-Bidmi w regionie Meiringen-Hasliberg. Tu mniej więcej na wysokości 1705 metrów zaczyna się tor saneczkowy. Frajda z jazdy, szczególnie nocą przy oświetlonym torze jest niesamowita. O tej porze, na nocnych zjazdach dzieci prawie nie ma. Tor zdominowany jest przez dorosłych.
Również w popularnym kurorcie zimowym Davos amatorzy saneczkarstwa odnajdą swój raj. Znajduje się tu siedem torów saneczkowych. Szczególnie godny polecenia jest zjazd o długości 8,5 km ze szczytu Saaseralp w regionie Madrisa, a także nocna jazda na sankach w Rinerhorn. Madrisa i Rinerhorn szczególnie przyjazne są rodzinom z dziećmi.
Rakiety śnieżne
Latem Lombachalp, znajdujący się na wysokości 2000 m n.m.p., pokrywają wrzosowiska. Zimą łagodne zbocza pokrywa śnieżny puch.
Pierwsze próby chodzenia w rakietach śnieżnych nie są łatwe. Kijki pomagają w wędrowaniu, ale pod mocniejszym naciskiem zanurzają się w śnieżnym puchu na pół metra albo i więcej, i uświadamiają, że pokonanie tej trasy zimą bez specjalnego sprzętu byłoby niemożliwe. Nawet ściągam na chwilę jedną rakietę i próbuję zrobić krok. Stopa zapada się w grubej pokrywie śniegu. Rakiety śnieżne dają niepowtarzalną okazję eksplorowania miejsc w zimowej odsłonie.
Rower zimą
Grindelwald – mała górska i turystyczna miejscowość stanowi punkt wypadowy na lodowiec Eiger i na Wetterhorn. To tu ponad sto lat temu Christian Bühlmann wpadł na pomysł stworzenia niezwykłego środka transportu. Ponieważ na co dzień przemieszczał się rowerem, postanowił wymyślić sposób, by używać jednośladu również zimą. Tak wymyślił Velogemel – rower na płozach. Wynalazek się przyjął. Doczekał się nawet swoich mistrzostw. Dzięki udziałowi w nich po raz pierwszy Holendrów, Niemców, Francuzów i Japończyków w 1996 roku nabrał międzynarodowego wymiaru. Od tego czasu mistrzostwa odbywają się co roku. Grindelwald to jedyne miejsce, gdzie można spróbować jazdy na Veogemelu, który ponoć wciąż jest na co dzień używany.
Jungfraujoch – dach Europy
Zimowe sporty to nie wszystko. Warto zrobić krótką przerwę na wizytę na przełęczy Jungfraujoch (3271 m n.m.p.), wjeżdżając kolejką na Top of Europe. To jedna z piękniejszych tras kolejowych. Jazda dostarcza niesamowitych wrażeń, szczególnie gdy kolej zatrzymuje się w środku północnej ściany słynnej góry Eiger, a potem w Lodowym Pałacu stworzonym w wewnątrz lodowca Aletsch. Widoki z Top of Europe są niesamowite. Tu można jeszcze windą podjechać nieco wyżej, na wysokość 3571 m n.m.p. na taras widokowy i zrozumieć, dlaczego region Jungfrau-Aletsch-Bleitschhorn został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Berneński Oberland to śnieżna kraina idealna dla wszystkich, którzy kochają sporty zimowe. Począwszy od fanów nart, przez amatorów jazdy na sankach czy łyżwach, kończąc na wielbicielach sportów nieoczywistych jak Velogemel, czyli jazda na rowerze zimą, której spróbować można tylko w tym regionie.
Szwajcaria
Informacje praktyczne
Jak dojechać?
Do Szwajcarii można dolecieć m.in. liniami Wizz Air na trasie Warszawa – Bazylea i Warszawa – Genewa, liniami EasyJet z Krakowa do Bazylei albo do Genewy oraz liniami Swiss, które kursują cztery razy w tygodniu z Warszawy i Krakowa do Zurichu. Ceny zaczynają się od 400 zł i pną się w górę.
Wszelkie informacje na temat Szwajcarii można znaleźć na stornie http://www.myswitzerland.com/pl-pl/home.html
Transport na miejscu
Warto zainwestować w Swiss Pass Travel, czyli karnet na przejazdy i jednocześnie karta pozwalająca na darmowy wstęp do wielu muzeów. Karnet umożliwia poruszanie się pociągami po kraju, a także środkami komunikacji miejskiej w miastach. Swiss Pass Travel można kupić na 3, 4, 8 i 15 dni. Trzydniowy to koszt 221 euro, ośmiodniowy 399 euro. Bilet kupisz na tej stronie.
Gdzie spać?
Szwajcaria zwykle odstrasza turystów cenami. Jednak i tu można znaleźć noclegi w niższych cenach. Można znaleźć ceny od 200 zł za noc. Zajrzyj na stronę booking.com i poszukaj noclegów w Berneńskim Oberlandzie.
Gdzie jeść?
Jeśli chcemy obniżyć koszty najlepiej, jeśli wynajmiemy apartament z dostępem do kuchni. Zakupy spożywcze można zrobić w każdym małym mieście. Najpopularniejsze sieci to Coop i Migros. Podróże jednak ważne są również ze względu na kulinaria, dlatego warto w restauracji spróbować tradycyjnego dla Szwajcarów raclette i founde.
Piękny kraj, byłem latem w Zermatt – jednak zimą klimat jest jak widzę jeszcze lepszy 🙂