Jeśli zapytamy obcokrajowca o znane mu miasta w Polsce, usłyszymy: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk. Rzadziej ktoś powie: Toruń. A Toruń w atrakcje obfituje i bez dwóch zdań powinien się on znaleźć na liście wartych do odwiedzenia miast w Polsce. Zarówno wśród turystów zagranicznych, jak i lokalnych. Zwiedzanie Torunia warto zaplanować przynajmniej na weekend, choć można i na dłużej, by na spokojnie poznać wszystkie zabytki Torunia.
Jeśli zadajesz sobie pytanie: co warto zobaczyć w mieście Kopernika, to tylko wspomnę planetarium w Toruniu czy Muzeum Piernika. Nie można zapomnieć też, że toruńskie Stare Miasto jest jednym z najpiękniejszych i najcenniejszych architektonicznie miejsc w Europie i na świecie. Są jednak i bardziej niecodzienne miejsca, o których często turyści nie mają nawet pojęcia. Choćby taka Biedronka. Jeśli chcesz poznać też atrakcje Torunia, przeczytaj wpis.
Co warto zobaczyć w Toruniu?
Toruń – atrakcje turystyczne
Ruiny Zamku Krzyżackiego
Mało kto dziś pamięta, że Toruń leży na Pomorzu i w okresie międzywojennym był stolicą województwa pomorskiego. Gdańsk był wówczas Wolnym Miastem, Gdyni jeszcze nie było. I to Toruń przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego był stolicą. Mało też kto wie, że koło 1600 roku Toruń był również jednym z największych miast Rzeczypospolitej, zaraz po Gdańsku i Krakowie.
Historia Torunia zaczyna się od szpitala Najświętszej Marii Panny Zakonu Krzyżackiego. Toruń został założony przez Krzyżaków w 1233 roku. Wtedy Wielki Mistrz Krzyżacki Hermann von Salza i drugi mistrz Herman von Balk wydali przywilej chełmiński, czyli akt założenia miasta Torunia i miasta Chełmna. Powstało Stare Miasto. Nowe Miasto założono w 1264 roku. Pomiędzy jednym a drugim miastem znajdują się ruiny zamku krzyżackiego.
Zamek składał się z zamku wysokiego, którego ruiny się zachowały, i z kilku przedzamczy, z których niewiele pozostało. Zachowały się jedynie dwa młyny, które przekształcono w hotel i budynek zwany infirmerią, czyli szpital zakonny oraz gdanisko.
Zamek jest dziś w ruinie, ponieważ w 1454 roku mieszkańcy Starego i Nowego Miasta zbuntowali się przeciwko Krzyżakom. Zdobyli zamek po trzydniowym oblężeniu i właściwie od razu zabrali się do jego rozbiórki. Z jednej strony kierowała nimi złość na Krzyżaków za ucisk, z drugiej obawiali się, że król może przysłać na zamek swojego człowieka, który będzie ich nękał podatkami tak samo, jak Krzyżacy. Na wszelki więc wypadek postanowili się zamku pozbyć. Z całej budowli pozostawili tylko jedną, zwaną gdanisko, czyli toaletę zamkową. To jedno z trzech gdanisk, obok kwidzyńskiego i malborskiego, najlepiej zachowanych w Polsce.
Toruń – Stare Miasto
Stare Miasto w Toruniu znajduje się na Światowej Liście Dziedzictwa Kultury UNESCO. To najlepiej zachowane, pod względem liczby zabytków, średniowieczne miasto. Do dziś dnia przetrwało wiele średniowiecznych budowli, a zachowane w Toruniu domy mieszkalne stanowią największy i najlepiej zachowany zespół gotyckiej architektury mieszkalnej w Europie Północnej. Niezwykły jest Ratusz Staromiejski, który powstał pod koniec XV wieku, a jego wieża jest najwyższą i najstarszą więżą tego typu w Europie Środkowo-Wschodniej. Liczy 730 lat. Ratusz wygląda w całości na gotycki, choć jest gotycko-renesansowy, ale to zasługa architekta z Gdańska, który tak sprytnie dobudował w 1600 roku jedno piętro, że nikt tego na pierwszy rzut oka nie dostrzega.
Miejska legend mówi, że ratusz miał symbolizować kalendarz. Jedna wielka wieża symbolizowała jeden rok, cztery wieżyczki – cztery pory roku. W środku urządzono dwanaście wielkich sal, które miały symbolizować dwanaście miesięcy, a pięćdziesiąt dwa mniejsze pomieszczenia – tygodnie w roku. Ratusz miał mieć trzysta sześćdziesiąt pięć okien i drzwi. Ale że rok, co cztery lata jest przestępny, to jedno okno zamurowywano, co cztery lata, choć pojawiają się głosy, że przez cztery lata w roku nie można było go po prostu otwierać. Dziś w Ratuszu mieści się Muzeum Okręgowe.
A może chciałabyś się nauczyć robić fajne zdjęcia ze swoich podróży?
Dołącz do Wyzwolonych Migawek dla początkujących!
Krzywa Wieża
Wieża była jedną z kilkudziesięciu baszt murów obronnych Torunia. Brak pionu, mimo krążących legend, w rzeczywistości wynikł najprawdopodobniej z osunięcia się podłoża. To osunięcie okazało się niezłym sukcesem, ponieważ Krzywa Wieża jest jednym z najczęściej fotografowanych w Toruniu miejsc.
Krąży też legenda, że grzesznik nigdy nie będzie w stanie utrzymać równowagi, opierając się plecami o ścianę wieży i się przewróci. Jedynie człowiek prawy jest w stanie przejść test i zachować równowagę. Większość turystów zostaje poddana temu testowi.
Nowe Miasto
W nazwach ulic Nowego Miasta zapisane są nazwy zawodów: Warna, Ślusarska, Piernikarska, Sukiennicza. Bowiem Nowe Miasto było miastem rzemieślniczym. Zajmowano się tu produkcją. Na Starym Mieście natomiast ich sprzedażą.
Na ulicy Królowej Jadwigi, która jest częścią najdłuższego deptaka w Toruniu, i która łączy Stare Miasto z Nowym, w bruku można znaleźć herby miast, z którymi Toruń dawniej handlował. Pierwotnie te herby znajdowały się na budynku Dworu Artusa na Starym Mieście. Dwór jednak rozebrano w XIX wieku, a podczas ostatniego remontu ulicy herby postanowiono przenieść. Trzeba być czujnym, bo patrząc pod stopy i przyglądając się herbom, można nie zauważyć tych wywieszonych na latarniach.
Toruńskie pomniki
W Toruniu można się natknąć na wiele pomników. Jednym z najważniejszych jest oczywiście stojący przed Ratuszem pomnik najsłynniejszego mieszkańca Torunia – Mikołaja Kopernika. Mieszkańcy upamiętnili słynnego astronoma 2,5-metrowym pomnikiem. To jedno z ulubionych miejsc spotkań. A z ciekawostek to ponoć w czasie juwenaliów, studenci mają zwyczaj przebierania Kopernika w różne stroje.
Poza Kopernikiem znajdziemy również pomnik pieska Filusia, toruńskiej przekupki, Osiołka i wiele innych.
Planetarium
Atrakcja zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Na sklepieniu kopuły planetarium, które pełni funkcję nieba, można poczuć się jak pod najprawdziwszym gwiaździstym niebem.
Planetarium zaprasza na przestrzenne pokazy astronomiczne. Fantastyczne jest to, że na pokazy mogą się wybrać również obcokrajowcy, bo oferowane są również pokazy w różnych wersjach językowych: angielskim, niemieckim czy hiszpańskim (dostaje się słuchawki i wybiera interesujący język. Nie wszystkie pokazy taką opcję mają, więc trzeba wcześniej sprawdzić na stronie planetarium).
Ceny. Bilet ulgowy – 12 zł, bilet normalny – 15 zł
Muzeum Piernika
W średniowieczu piernik był tym, co wyznaczało bogactwo. Nie każdy mógł sobie na nie pozwolić ze względu na wysoki koszt przypraw. Dla przykładu pieprz w XIV wieku kosztował trzy, nawet cztery razy tyle, co złoto. Jedzenie czegokolwiek, co było z przyprawami, uważano za snobizm. I każdy, kto mógł sobie pozwolić na jedzenie przypraw, był osobą niezwykle bogatą.
W średniowieczu pieczono pierniki w wielu miastach, ale najprawdopodobniej przypadek sprawił, że te toruńskie stały się popularne. W XV wieku utarł się bowiem zwyczaj zabierania ze sobą pierników przez rajców toruńskich, którzy wyjeżdżali na obrady hanzeatyckiego sejmu, chcąc najprawdopodobniej zademonstrować bogactwo miasta i jego potęgę.
W Muzeum Piernika w Toruniu nie tylko będziecie mogli zapoznać się z historią, ale też popróbować pierników, powąchać egzotycznych przypraw, a przede wszystkim samemu spróbować upiec prawdziwe toruńskie pierniki.
Muzeum jest czynne od 10 – 18. Pokazy trwają ok. 75 minut. Bilet ulgowy – 14 zł, normalny – 19 zł.
Toruńskie forty
Toruń ma wiele miejsc unikatowych na skalę europejską, a nawet światową. Należą do nich między innymi fortyfikacje. Obiektów, związanych z twierdzą oryginalnie było ponad dwieście. Do dziś na terenie miasta przetrwało sto sześćdziesiąt. Kwalifikują się one do najlepiej zachowanych średniowiecznych twierdz w Polsce i w Europie. Część fortów wykorzystywana jest przez firmy jako siedziby. Niektóre są dostępne dla turystów, np. fort nr 8, który w 1939 roku pełnił funkcję więzienia. Przetrzymywano tu Polaków, inteligencję z okolic Torunia. Niektórzy z nich tu zginęli, ale nie w wyniku rozstrzelania, lecz śmierci z powodu tortur czy chorób.
Twierdzę fortową budowano w Toruniu przez lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte XIX wieku i wydano na nie olbrzymie sumy pieniędzy. Niektóre forty kosztowały pięć, sześć, nawet do siedmiu milionów marek, podczas gdy na przykład sprzątaczka u oficera w prestiżowej wówczas dzielnicy Wilhelmstadt zarabiała pięć marek tygodniowo. Pokazuje to ogrom kosztów, jakie niosła za sobą budowa twierdzy.
Forty są jednak nie tylko zabytkiem, ale stanowią też rezerwat przyrody dla mieszkających tu nietoperzy lub tak, jak fort numer 8, są również miejscem pamięci narodowej. Niektóre można zwiedzać, inne są niedostępna, bo leżą w rękach wojska albo tak, jak „Ósemka” poza tym, że jest miejscem pamięci narodowej, wiosną i latem wykorzystywana bywa przez studentów jako miejsce piknikowe.
Bydgoskie Przedmieścia
Turyści skupiają się zwykle na Starówce. Fortyfikacje czy Bydgoskie Przedmieścia są wśród nich mniej popularne. A historia Bydgoskiego, jak nazywają dzielnicę w skrócie miejscowi, sięga średniowiecza. Wówczas mieszkańcy miasta zakładali tu swoje ogrody, winnice i letnie rezydencje. Z tamtego czasu nie zostało wprawdzie nic, ale Bydgoskie, które powstało w XIX, wieku ma w sobie duży potencjał turystyczny.
Najstarsze budynki pochodzą z końca XVIII i początku XIX wieku. Bogaci kupcy i oficerowie armii zaczęli budować tu swoje wille, powstał też pierwszy park miejski Cegielnia, dziś nazywany Parkiem na Bydgoskim Przedmieściu. W miejscu, w którym powstał park, znajdowały się kiedyś wyrobiska, z których pozyskiwano materiał na cegły, służące do zbudowania Starego Miasta. Do czasów międzywojennych Bydgoskie było reprezentacyjną dzielnicą, która zaczęła podupadać niestety po wojnie. Do wielkich około 220-metrowych mieszkań zaczęto wprowadzać chłopów i robotników. Każde mieszkanie podzielono na cztery lub pięć mniejszych, rozpoczynając tym samym upadek dzielnicy, który trwał przez lata komunizmu, aż do lat 90. Dziś Bydgoskie się odradza, ale w lokalnych pubach wciąż można posłuchać gwary toruńskiej.
Rybaki się poddzielnicą Bydgoskiego. Poza nazwą, która zachowała się od średniowiecza, zachowało się też kilka tradycyjnych chat z tego okresu. Rybaki mają zaledwie kilka ulic. Schodzimy do parku, w którym w XIX wieku mieściło się mnóstwo kawiarenek. Dziś nie ma ani jednej. Co ciekawe Toruń w XIX wieku nazywano ufortyfikowaną knajpą. Na miasto, które w połowie liczyło około 30 tysięcy mieszkańców (dziś ok. 200 tysięcy), przypadało około 70 tysięcy żołnierzy, a w związku z tym powstało ponad sto różnego rodzaju knajp, szynków i oczywiście fortyfikacji.
Fontanna Cosmopolis
Fontanna, swoim heliocentrycznym układem, nawiązuje oczywiście do najsłynniejszego mieszkańca Torunia i jego pracy „O obrotach sfer niebieskich”. Zaprojektowano ją w ten sposób, że na okręgach, które odpowiadają orbitom planet, umieszczono dysze, z których tryska woda. Połączono to z efektami świetlnymi. Na środku, w miejscu słońca, znajduje się dysza centralna, która wyrzuca wodę najwyżej ze wszystkich. Wieczorem przy dźwiękach muzyki fontanna robi fajne wrażenie.
Jedyna taka Biedronka w Polsce
Pięknie malowane stropy, a na pierwszym piętrze, w dziale z chemią XIV wieczne freski na ścianach: postaci w czternastowiecznych strojach i scenki rodzajowe z tamtego okresu, a przy samym suficie malowane smoki, potwory i XV wieczne drewniane belki. Tak wygląda wnętrze dyskontu Biedronka.
W Toruniu jest tak w wielu miejscach. Wystarczy wejść do banku, sklepu z butami. A co remont, to dochodzi nowy punkt, który mogą odwiedzać turyści.
To, co najfajniejsze w Toruniu, to że drogocenne zabytki są na wyciągnięcie ręki, a nie zamknięte w gablocie w muzeum.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
TORUŃ – GDZIE NOCOWAĆ?
Jeśli jedziesz na krótko, to najlepiej wybierz na nocleg miejsce na Starym Mieście. Tak naprawdę większość atrakcji Torunia leży w samym centrum lub bliskich okolicach. Z wymienionych przeze mnie jedynie na Bydgoskie Przedmieścia i Forty trzeba się ruszyć trochę dalej. Dlatego nocleg w centrum to dobre rozwiązanie. Korzystałam z airbnb. Na stronie znajdziecie sporo ofert apartamentów na Starym Mieście. Zajrzyj na stronę i sprawdź dostępność mieszkań i apartamentów w Toruniu.
Możesz też poszukać hotelu lub hostelu na Bookingu. Znajdziesz noclegi na każdą kieszeń: droższe i tańsze apartamenty, ale też hostele i hotele.
Apartamenty godne polecenia
- Piernikowe Apartamenty. Zaledwie 400 metrów od centrum Starego Miasta. Sprawdź dostępność i ceny.
- Apartamenty Szewska. Zaledwie 80 metrów od Ratusza, więc praktycznie w samym sercu Starego Miasta. Sprawdź dostępność i ceny.
- Mostowa 32. W odległości 300 metrów od Ratusza. Sprawdź dostępność i ceny.
Hotele
- Hotel Pod Orłem. Trzy gwiazdki. 250 metrów od Rynku. Klimatyczne miejsce z bardzo dobrą obsługą. Sprawdź dostępność i ceny.
- Hotel Petite Fleur. Trzygwiazdkowy hotel butikowy. 120 metrów od Rynku Staromiejskiego. Sprawdź dostępność i ceny.
Hostele
- Hostel Imbir. Znajduje się na Starym Mieście, zaledwie 500 metrów od idealnego do spacerów Bulwaru Filadelfijskiego. Sprawdź dostępność i terminy.
- Green Hostel. Na Starym Mieście w zabytkowym budynku, 300 metrów od Rynku. Sprawdź dostępność i ceny.
Jeśli moje wpisy Ci pomagają w planowaniu podróży, w wyborze miejsc do odwiedzenia lub inspirują Ci, będzie mi ogromnie miło, jeśli zechcesz mnie “zaprosić” na wirtualną kawkę. Teksty wymagają ode mnie wielu godzin przed komputerem. Idzie przy tym sporo kaw A kiedyś mam nadzieję uda nam się wypić kawę w realu.
Dziękuję, że pomagasz mi się rozwijać.
Ooooo, Toruń obelżywie Krzyżakowem skądinąd zwany, skąd kuzyn Mikołaj i wujek Tony swoje stopy stawiali :))).
Czyli moje włości i moi poddani :))
Trzeba mi dalej jeździć bo już troszkę stęchlizną od niego wieje a Bulwar z daleka omijać, gdyż nogi lub koła roweru połamać sobie można od jakości nawierzchni tegoż Filadelfijskiego. I choć ja nie Kujawiak to Włocławek pochwalę bo zasłużył sobie wielce za sensowne zagospodarowanie nadbrzeża wiślanego spacerowiczom i rowerzystom dobrze czyniąc.
Pozwolę sobie z miejsca tego zaprosić na corocznie odbywający się Festiwal Fotografii Przyrodniczej.
Faktycznie jest dużo do zwiedzania, by byliśmy tylko na Starówce…a warto było pójść gdzieś głębiej 🙂
Zacna Pani, dobrze, że Toruń Ci się podobał. Pragniemy jednak zagaić na temat opisanego i pięknie sfotografowanego Muzeum Piernika. Niechaj czcigodni Czytelnicy wiedzą o którym muzeum mowa, bo wiele ich w Toruniu. Oto jest Żywe Muzeum Piernika przy ulicy Rabiańskiej 9, gdzie wiedzę, rozrywkę i pięknie lukrowane pierniki zdobyć można. Ślemy pozdrowienia! Legendziarze.
Na jakiej ulicy znajduję się ta opisana w tekście Biedronka?
Też chciałabym wiedzieć właśnie
Szeroka 22
fryzóra fresz
Miasto wszakże piękne, a i opowieści w Nim co nie miara. Zapraszamy Panią do naszej średniowiecznej Piwnicy Hanzy, która mieści się w jednej z piwnic Ratusza Staromiejskiego, coby poznać miasto od samego gotyckiego środka 🙂
Brudne brzydkie miasto nic ciekawego stare miasto to ruina czyhające na twoje pieniądze. Pomniki to żart. Nie warte zwiedzania