Podróże w czasie pandemii? To wcale nie taka prosta sprawa. Zbyt wiele niewiadomych i sporo ryzyka. Aby je zminimalizować, warto się przed wyjazdem przygotować, a przede wszystkim ubezpieczyć. Ubezpieczenie turystyczne zawsze było pierwszą rzeczą, jaką kupowałam zaraz po bilecie. Bez niego nie mogła się odbyć żadna z moich podróży. Lubię czuć się bezpiecznie, szczególnie, gdy jadę do krajów o podwyższonym ryzyku oraz z wątpliwą służbą zdrowia. W obecnych czasach pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 ubezpieczenie się przed podróżą wydaje się jeszcze bardziej bezdyskusyjne.
Wyjechałam z Polski na kilka miesięcy przed pandemią SARS-CoV-2. Moje ubezpieczenie nie obejmowało więc tego aspektu. Całe szczęście uniknęłam choroby, wszelkich powikłań, ale niestety mój pobyt znacznie się wydłużył ze względu na zamknięte granice i likwidację siatki połączeń lotniczych. Koszt nowego biletu musiałam ponieść sama, ponieważ linia, u której miałam wykupiony bilet powrotny nie latała z kraju, w którym utknęłam. Oddali mi zaledwie połowę kwoty za bilet, podnosząc ceny na bilety powrotne dwu, a nawet trzykrotnie. Do tego doszły koszty, jakie musiałam ponieść na miejscu, wydłużając przymusowo pobyt. Dziś można się tego ustrzec, wybierając odpowiednie ubezpieczenie.
Podróże cały czas są jeszcze mocno ograniczone. Nie wszędzie da się pojechać, większość krajów wymaga przedstawienia negatywnego testu na COVID-19 albo odbycia kwarantanny. Ale jest też kilka krajów, do których można wyjechać bez tego. Warto jednak pamiętać, że takie wyjazdy mogą często liczyć się z problemami, na przykład z powrotem do kraju, czy z ograniczeniami w ruchu lotniczym, kwarantanną itd.
Jeśli jednak mimo wszystko jedziecie, nieważne dokąd i w jakim celu: czy na wakacje, czy w sprawach służbowych, nie zapomnijcie o ubezpieczeniu turystycznym, które może Wam pomóc zminimalizować i koszty i stres związany z zachorowaniem.
Sprawdź przed wyjazdem
Dziś wszystko się zmienia nie tylko z dnia na dzień, ale i z godziny na godzinę. Dlatego koniecznie trzeba śledzić komunikaty rządowe. Przed wyjazdem zajrzyj na stronę
Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Sprawdź obostrzenia w kraju, do którego jedziesz i upewnij się, jakie dokumenty są wymagane na wjeździe, by nie było potem przykrych niespodzianek.
Ja miałam tak przed wylotem z Salwadoru. Dzień przed wylotem dostałam nagle informację, że przy wjeździe do USA (miałam przesiadkę w Waszyngtonie) konieczne jest posiadanie testu, nawet w przypadku wizy tranzytowej. Przez chwilę zrobiło mi się gorąco, bo nie byłabym w stanie zrobić testu w tamtym momencie. Chwila poszukiwań w necie, kilka telefonów i okazało się, że w moim przypadku faktycznie nie było to potrzebne, ale stresu było co niemiara, dlatego warto dobrze się przygotować.
Ubezpieczenie w czasie pandemii
Jeszcze do niedawna żaden z ubezpieczycieli nie zapewniał ochrony na wypadek epidemii. Dziś jest to właściwie obligatoryjne, bo nikt nie zaryzykuje wykupienia ubezpieczenia w dzisiejszych czasach bez pewności, że otrzyma pomoc w razie złapania wirusa SARS-Cov-2. Wykupując je jednak, możesz być spokojny, że w razie zachorowania na COVID-19, ubezpieczyciel pokryje koszty leczenia, hospitalizacji i powrotu do kraju. Natomiast gdy w razie konieczności będziesz musiał się udać na kwarantannę w trakcie pobytu w danym kraju, to ubezpieczyciel pokryje koszty dodatkowego zakwaterowania, wyżywienia i powrotu do kraju. Przyznam, że ogromnie żałuję, że takiego ubezpieczenia nie miałam, bo przymusowy pobyt w Salwadorze kosztował mnie bardzo dużo, a niestety przed wyjazdem nie było jeszcze takich opcji jak rozszerzenie ubezpieczenia o „pandemię COVID-19”.
Rodzaje ubezpieczenia
Jedną z najważniejszych rzeczy poza wyborem ubezpieczenia dostosowanego do własnych potrzeb, jest zwrócenie uwagi na sumę ubezpieczenia. Należy pamiętać bowiem, że koszty leczenia w niektórych krajach na przykład w Szwajcarii, Norwegii, czy w Stanach Zjednoczonych są bardzo wysokie. Dlatego należy mieć na uwadze, by suma ubezpieczenia była odpowiednio wysoka.
Rodzaje przedstawię na podstawie ubezpieczeń, które oferuje ERGO Ubezpieczenia Podróży.
Jeśli wybierasz się w dłuższą podróż, która będzie trwać nie więcej niż 3 miesiące (dokładnie do 92 dni), to możesz wybrać ubezpieczenia krótkoterminowe. Jeśli natomiast w ciągu roku wyjeżdżasz często, ale na krótsze wyjazdy (każdy z nich nie na dłużej niż na 40 dni) to najlepiej wybierz opcję Multi-trip, które obejmuje nieograniczoną liczbę wyjazdów w ciągu roku. Jeżeli planujesz wyjazd dla całej rodziny, czy dla grupy przyjaciół i wybieracie się w dziesięć lub więcej osób, to idealne będzie ubezpieczenie grupowe. Oprócz tego możesz kupić też ubezpieczenie kosztów rezygnacji z podróży, które chroni cię na wypadek konieczności odwołania wyjazdu, na przykład z powodu nagłej choroby, dzięki czemu zostaną Ci zwrócone koszty np. biletu lotniczego czy wykupionej wycieczki.
Każdy z wariantów możesz dostosować do siebie i wybrać taką sumę ubezpieczenia, jaką uważasz za słuszną w twoim przypadku, np. w zależności od kraju, do którego jedziesz. Pamiętaj, że suma ubezpieczenia jest bardzo ważna. ERGO Ubezpieczenia Podróży oferuje cztery warianty w przypadku ubezpieczenia indywidualnego: TIP (koszty leczenia 20 tys. euro), TIP PLUS (koszty leczenia 40 tys. euro), TOP (koszty leczenia 100 tys. euro) i TOP PLUS (koszty leczenia 300 tys. euro) oraz trzy warianty w przypadku ubezpieczenia multi-trip (TIP, TIP PLUS, TOP).
Każdy z wariantów można rozszerzyć. Od dawna istnieją możliwości rozszerzenia ubezpieczenia o sporty ekstremalne, sporty wyczynowe czy wysokiego ryzyka, ale także o pracę fizyczną. Od tego roku istnieją też inne rozszerzenia: na wypadek pandemii oraz koszty rezygnacji z podróży z powodu zachorowania na COVID-19. I jak wielu z nas pokazało życie, takie ubezpieczenie jest nie do przecenienia.
Podczas podróży
W trakcie pandemii najlepszym środkiem lokomocji jest oczywiście samochód. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Gdy wracałam samolotem z Salwadoru zaopatrzyłam się w odpowiednie ilości żelu antybakteryjnego i zgodnie z zaleceniami przewoźnika pakiet maseczek, które starałam się regularnie wymieniać.
To oczywiste, że dystans, dezynfekcja, częste mycie rąk to podstawowe środki ostrożności, o których nie trzeba przypominać, choć zauważyłam, że w Polsce mimo wszystko nie dba się o to aż tak bardzo. W sklepach stoją odkażacze i wisi kartka prosząca o odkażenie dłoni, ale wiele osób wchodzi i nic sobie z tego nie robi. W Salwadorze nie można było wejść do sklepu, biura, apteki bez odkażenia rąk i zmierzenia temperatury.
Jeśli jedziesz na zwiedzanie, staraj się wybierać mniej odwiedzane miejsca i atrakcje, jeśli te w ogóle są czynne. Staraj się nie przebywać w tłumie, szukaj nieprzetartych szlaków, więcej czasu spędzaj na łonie natury niż w miastach. To na pewno nie zaszkodzi Twojemu zdrowiu, a wręcz przeciwnie.
Wirusa, który nas zaatakował, kompletnie nikt się nie spodziewał. Nikt nawet nie pomyślał, że w XXI wieku możemy właściwie z dnia na dzień zostać odcięci od świata. Mamy tyle niewiadomych i tyle niepewności. Nie wiemy, czy za chwilę nie pojawi się kolejny wirus i nie wybuchnie kolejna epidemia. Nie zawsze się da ubezpieczyć na wypadek wszystkiego, ale zawsze warto zrobić wszystko, co w naszej mocy, by się zabezpieczyć. I mieć nadzieję, że nadejdą lepsze czasy.
Tekst powstał przy współpracy z ERGO Ubezpieczenia Podróży.
oj, pandemia mocno skomplikowałam podróże… najgorsze jest to, że sytuacja jest naprawdę dynamiczna, trzeba się naprawdę dobrze przygotować. 🙂
Cenne informacje – to na pewno. Przejrzałam Twojego bloga lecz nie znalazłam informacji na temat tytoniu w podróży. Można wziąć ze sobą na pokład samolotu paczkę papierosów? Zastanawiam się również nad zabraniem osobno tytoniu. Przyznam, że niedługo wyjeżdżam i nie wiem czy na miejscu kupię od razu papierosy. Lecę do Gruzji.