Playa del Carmen to serce Riwiera Maya, która ciągnie się przez 140 kilometrów od Isla Blanca aż po Punta Allen. To trzecie popularne obok Cancun i Tulum miasto, w którym chętnie zatrzymują się turyści. Zajrzyj do mojego wpisu z serii Meksyk – przewodnik i przekonaj się, co warto zrobić w Playa del Carmen.
Playa del Carmen dawniej było rybacką wioską, którą zamieszkiwało zaledwie 1500 osób. W latach 90. liczba mieszkańców zaczęła wzrastać. W 1996 roku miasteczko zamieszkiwało 10 tysięcy mieszkańców. W 2003 roku już prawie 50 tysięcy, a w 2010 prawie 160 tysięcy. Obecnie miasto liczy prawie 600 tysięcy mieszkańców. Zamieszkuje je bardzo wielu turystów, bo to obiektywnie dobre miejsce do mieszkania.
Jeżeli planujesz przyjechać na trochę dłużej na Riwierę Maya i chcesz znaleźć dobre miejsce wypadowe do okolicznych atrakcji albo chcesz pomieszkać w ciepełku przez kilka miesięcy, to Playa del Carmen jest idealna. Dlaczego? Bo jest taniej niż w Cancun czy Tulum. W mieście znajdziesz wszystko, co potrzebne: sklepy, centra handlowe, ryneczki, kina, niedrogie mieszkania na wynajem i bezproblemowy dostęp do plaży. Z Playa w godzinę busem dotrzesz i do Cancun (Zajrzyj do tekstu Cancun po przylocie oraz Co zrobić i zobaczyć w Cancun) i do Tulum.
OBEJRZYJ VLOG Z PLAYA DEL CARMEN
To miasto ma swoją stronę turystyczną, ale tu też znajdziesz lokalne życie. W przeciwieństwie do Tulum, w którym żyją właściwie tylko turyści.
Warto jednak też wiedzieć, że wiele miejscowych osób nazywa Playa del Carmen – Playa del Crimen, a to z racji tego, że dzieją się tu różne rzeczy. Mieszkałam w Playa półtora miesiąca i nic złego ani dziwnego mnie nie spotkało, ale to też dlatego, że raczej nie włóczę się nocami. Mieszkałam wprawdzie w części, jak się w trakcie okazało, nie tak do końca bezpiecznej (np. nie sprzedawano w mojej dzielnicy alkoholu, by nie zaogniać sytuacji), ale o różnych historiach czytałam w internecie i słyszałam od znajomych: ucięte głowy, zabójstwa, strzelaniny itd. Nie znaczy jednak, że należy omijać Playa del Carmen. Tylko zachowywać się z rozsądkiem. Mnie osobiście bardzo dobrze tu się mieszkało.
Ale do rzeczy. Jeśli nie przerazi Was Playa del Crimen, to nie będziecie się tu nudzić.
MEKSYK – PRZEWODNIK
Co zrobić w Playa del Carmen?
Zrób sobie pocztówkowe zdjęcie z Portalem Maya.
Portal Maya to dość nowa rzeźba. Została postawiona w 2012 roku przed rozpoczęciem się Nowej Ery Majów, która ma potrwać 5120 lat. Rzeźba stała się szybko symbolem Playa del Carmen. Wykonana została z brązu i liczy 16 metrów wysokości. Przedstawia dwie postaci: kobietę i mężczyznę, które stają jakby do gry w piłkę (juego de pelota – słynną majańską grę, w której poświęcano życie zwycięzcy). W rzeczywistości dwie postaci trzymają się za ręce, tym samym jakby tworząc nowy cykl, reprezentujący nadzieję.
Posiedź z miejscowymi w Parque Fundadores.
Park otrzymał nazwę od swoich założycieli. Tu zaczyna się spacer po piątej alei. Tu też spotykają się rodziny i znajomi w tygodniu, czy w weekendy, tu odbywają się liczne pokazy, m. in. słynnych voladores de Papantla, czy meksykańskich tancerzy. Park znajduje się zaraz przy plaży publicznej. Można tu odpocząć od skwaru pod palemką, pogapić się w morze, kupić pamiątkę lub spróbować lokalnych specjałów.
Pospaceruj 5ta Avenida.
Piąta Aleja to główna ulica i promenada w mieście. To też serce turystycznej części Playa. Cała promenada liczy około pięciu kilometrów, ale tak naprawdę na pierwszych dwóch toczy się życie. Na pozostałych może z czasem też zacznie. Póki co mniej więcej do skrzyżowania z 38-42 ulicą znajdziesz bary, restauracje i dziesiątki sklepów.
Osobiście wolę aleję w tej mniej uczęszczanej części, czyli mniej więcej od skrzyżowania z 38 ulicą. Przyznam szczerze, że poza barami i sklepami na piątej kwitnie nieźle handel narkotykami. Nie można przejść spokojnie, by ktoś ci ich nie zaproponował. Ja raz się wkurzyłam, bo nie dawali mi spokoju i kazałam się im odczepić, usłyszałam w odpowiedzi, że są z mafii i lepiej bym uważała, więc wiecie ….
Odwiedź Punta Esmeralda.
Plaże w Playa nie są tak piękne jak w Cancun czy Tulum, ale za to są dostępne dla wszystkich niemal na całej długości. W dodatku w Punta Esmeralda, gdzie znajduje się bardzo zadbana plaża publiczna, można znaleźć cenote, a nawet dwa. To jedno z moich ulubionych miejsc. W weekendy plaża w tym miejscu zaludnia się, głównie osobami lokalnymi, ale w tygodniu to idealne miejsce na relaks i wypoczynek, a z rana na poranny biegowy trening albo jogę.
Znajdź cenote na plaży w Playa.
Wielu turystów skupia się na popularnych turystycznych plażach w centrum, a wystarczy ruszyć wzdłuż 5ta Avenida i właściwie od skrzyżowania z 38 ulicą rozciągnie się przed Tobą pas plaży. W wielu miejscach nie ma prawie ludzie. Najfajniejszym jednak punktem jest Punta Esmeralda, która znajduje się między 110 ulicą a Av. Pintores.
W Punta Esmeralda nie tylko jest ładnie i czyściutko, ale również można znaleźć dwa cenote. Jedno z nich znajduje się na plaży i na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że to po prostu jeziorko, które powstało przez połączenie z morzem. Jednak kiedy wejdziesz nieco w głąb pobliskiego lasku, znajdziesz drugi cenote, który połączony jest z tym większym podziemnym przejściem. W obu można się kąpać. Wiedzą o nim jedynie osoby lokalne.
Zjedz najlepsze panuchos i salbutes.
Panuchos i salbutes to typowe dania kuchni jukatańskiej. Między nimi jest tylko jedna różnica. Panucho jest nadziewane fasolą, a salbutes nie. Poza tym to taka tortilla, smażona wręcz na chrupiąco, na którą nakłada się np. posiekanego kurczaka, sałatę, pomidora, cebulę i awokado. Najlepsze zjecie w Loncheria Dona Mary, na skrzyżowaniu 30 Avenidy z 28 ulicą. Tu też spróbujecie rewelacyjne tamales z kurczakiem oraz tortas.
Popłyń na wyspę Cozumel.
Zostajesz kilka dni w Playa? Zrób jedno czy dwudniową wycieczkę na wyspę Cozumel. Z Playa wypływają promy na wyspę. Bilet kupisz za około 400 pesos w obie strony. Możesz wypłynąć z samego rana i wrócić późno wieczorem, a wyspę objechać skuterem lub rowerem, posnurkować, porelaksować się na bezludnych plażach, czy zrobić kurs nurkowania, bo to na wyspie Cozumel znajdują się najlepsze warunki do tego.
Wybierz się do jednego z okolicznych cenotes.
Na Riwierze Maya nie brakuje cenotes. Na całym Jukatanie jest około 8 – 10 tysięcy, ale tych zarejestrowanych około 3 tysiące. Jest ich tyle, żę tak naprawdę od Ciebie zależy, które wybierzesz, bo też nie sposób odwiedzić wszystkie. Ja polecam szczególnie Eco Park Kantun Chi, w którym znajduje się 5 cenotes i podziemna rzeka (znajduje się ok 24 km od Playa del Carmen).
Może powinnam Was pozostawić w nieświadomości i pisać tylko jak w Playa jest pięknie. Meksyk i tak już wystarczająco jest uważany za niebezpieczny. Piszę jednak jak jest, bo warto wiedzieć, dokąd się jedzie. Nie ma jednak potrzeby panikować i bać się, że coś się stanie, a raczej mieć w pamięci to, że jeśli się zachowujemy rozsądnie, nie włóczymy się po nocy podejrzanymi uliczkami, nocujemy w sprawdzonych miejscach, to możemy się czuć bezpieczni. I czasem, szczerze powiedziawszy, lepiej jest wędrować z dala od tych turystycznych miejsc.
GDZIE NOCOWAĆ?
Noclegi w Playa Del Carmen
- Itaka Glamping Cabanas & Loft – jeśli chcecie coś bardziej oryginalnego, koniecznie wybierzcie to miejsce. Coś wyjątkowego i w naprawdę super cenie. Sprawdź ceny i dostępność.
- Encantada Condo – stosunkowo niedrogi i blisko plaży. Sprawdź ceny i dostępność.
- Hotel 52 Playa del Carmen – dobrze usytuowany, blisko 5ta Avenida oraz plaży, ale jednocześnie nieco odsunięty i bardziej zaciszny. Sprawdź ceny i dostępność.
- Antera Hotel & Residences – bardzo blisko plaży, ale jednocześnie centrum samego miasta i dworca autobusowego oraz portu, z którego można popłynąć na Cozumel. Jest to jednak ta nieco bardziej hałaśliwa część Playa del Carmen. Jeżeli zależy Ci, by mieć wszystko blisko, to idealne miejsce. Sprawdź ceny i dostępność.
[…] Jeśli należysz do tych osób, które mają takie samo marzenie, sprawdź co warto zobaczyć i zrobić za darmo w Cancun. Zajrzyj też do tekstu Co warto wiedzieć przed wylotem i po przyjeździe do Cancun? oraz Co warto zrobić w Playa del Carmen? […]
Przede wszystkim w Cancun jest 5 km do plaży,chyba że ktoś ma miliony złotych na hotel przy plaży,ponadto brzydkie meksykańskie miasto,nic nie ma do oglądania.w Tulum podobnie 7 km do plaży.brzydko i brud.ludzie nie wierzcie w bajki
Stoję przed zakupem biletów na najbliższe wakacje. Chciałem się właśnie wybrać do Meksyku. Obawiam się jednak, że przez obecną sytuację z wirusem oraz panikę ludzi kupię bilety, zaplanuję wycieczkę, a finalnie wszystko przepadnie, bo linie lotnicze odwołają. Czy możesz coś doradzić? Jakie jest Twoje zdanie?
Ja jestem w Meksyku teraz. Nie ma zadnego problemu. Wszystko otwarte i pogoda piekna.
Problemu nie ma żadnych na granicy, tylko że trzeba mieć worek pieniędzy
Jedź do Playa del Carmel będa czekać na ciebie, weź kasę i to bardzo dużo
[…] Co warto zrobić w Playa del Carmen? […]
Meksyk przede wszystkim jest bardzo drogi jeśli chodzi o noclegi, jedzenie w lokalach również, odradzam wszystkim którzy wierzą w bajki o Meksyku.trzeba być milionerem by zobaczyć pełny rozmiar Mexico.pomadto brud i bałagan wszędzie.tysiace turystów z Argentyny i USA w obskurnych hostelach za 20 dolarów dziennie.kto piszę takie kłamstwa o Meksyku i wmawia,że tu ładnie.zatrzrsienie tłumów w Chichen Itza pod stertą kamieni,a bilet 25 dolarów niby za darmo
Ty chory jesteś? Każdy kraj ma wiele do zaoferowania. A nic za darmo nie ma. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Siedź w domu przed TV tylko za prąd zapłacisz. Będzie dużo taniej
Jeśli chcesz oczywiście to nie jedź do Playa del Carmel bo to Sopot tyle że bardzo drogi i duzy
Może sz wydawać pieniądze jeśli je masz, poza tym to nic tylko tłumy i drożyzna.