Pierwszy dzień w Gwatemali. Pierwszy, bo wczoraj po przyjeździe poszłam niemal od razu spać. Po czterdziestu godzinach podróży...
POSTY CHRONOLOGICZNIE
Houston – czy mamy problem?
No i… wylądował! Całe szczęście, bo myślałam już, że odpadnie mi tyłek od tego siedzenia. Wprawdzie miejsce niby wygodne, przy oknie...
Blog uznaję za otwarty
Za trzy dni startuję: samolotem w stronę Gwatemali i ze zdawaniem relacji z podróży. Strona ta powstała przede wszystkim...